Niemal półtora tysiąca zarzutów dla jednej osoby. Tak zakończyło się policyjne działanie funkcjonariuszy z Kalisza, którzy zgromadzili materiał dowodowy przeciwko kobiecie mającej wyłudzać pieniądze z NFZ-u.
43-letnia kobieta miała wyłudzać pieniądze z Narodowego Funduszu Zdrowia i parać się tym procederem przez kilka lat dopisując fikcyjne wizyty pacjentów i na ich podstawie pobierając nienależne pieniądze. Usłyszała 1483 zarzuty.
– Policjanci z Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą od pewnego czasu analizowali informacje o możliwych nieprawidłowościach dotyczących pozyskiwania nienależnych refundacji za wizyty logopedyczne. Współpraca funkcjonariuszy z urzędnikami Narodowego Funduszu Zdrowia pozwoliła na zgromadzenie bardzo obszernego materiału dowodowego. Wynikało z niego, że 43-latka przez długi czas fałszowała dokumentację. Do raportów przekazywanych do NFZ wpisywała nieistniejące wizyty pacjentów. Dzięki temu procederowi otrzymywała zwrot kosztów za świadczenia, które się nigdy nie odbyły. NFZ wypłacał środki zgodnie z przesłanymi okresowymi raportami, nie mając świadomości, że dokumentacja jest fałszywa – informuje podkom. Anna Jaworska-Wojnicz, oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu.
Podejrzana usłyszała zarzuty dotyczące procederu, który miał trwać ponad sześć lat. Skala wyłudzeń miała sięgnąć ponad 100 tys. zł.
Kobieta może spędzić w więzieniu nawet 8 lat. Została objęta dozorem policji, ma także zakaz opuszczania kraju. Kolejnym środkiem zapobiegawczym jest poręczenie majątkowe.
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz