DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst
DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst

Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.

Trip po Route 66 częściowo zdobyta. Za naszymi kolarzami już niemal 1000 km

Panowie na razie nie narzekają na komfort jazdy. Ostatnio zrobili sobie małą przerwę na zwiedzanie St. Louis, a później ruszyli w dalszą drogę. „Dziś przejeżdżaliśmy przez miasto Cuba. Miasto, w którym co krok znajdujemy murale. Cuba Mural City zrobiło na nas ogromne wrażenie” – czytamy na fanpage’u Rower to jest świat.

Fot. fanpage Rower to jest świat

Na swojej drodze – i to dosłownie – spotkali też niecodziennego gościa, a mianowicie… żółwia. On też zmagał się z bezkresnym asfaltem. Co prawda nie wybrał się w podróż po Route 66, ale przekroczenie drogi w poprzek też stanowiło dla niego nie lada wyzwanie.

https://www.facebook.com/rowertojestswiat2018/videos/1065577116935369/

Wojciech Gawroński i Damian Gajny jadą po Route 66 nie tylko po to, by spełnić swoje marzenie i dotrzeć z Chicago do Los Angeles, ale także, by pomóc dzieciom z Domu Dziecka w Pleszewie. To właśnie do tej instytucji trafią zebrane podczas wyprawy pieniądze.

Napisz do autora

Komentarze (1)
  • E
    Ed

    poniedziałek, 17 września, 2018

    „Trip po Route 66 częściowo zdobyta.”
    Kolejna perła z cyklu złote myśli pana Matyszczaka…

    Odpowiedz
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz