DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst
DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst

Szósty sezon Krotoroweru. Czy to się opłaca?

Obecny, szósty już sezon Krotoroweru trwa od 8 kwietnia, a zakończy się 30 września. Mieszkańcy chętnie korzystają z jednośladów, a krotoszyński rower od np. ostrowskiego różni się m.in. konstrukcją i czasem darmowej jazdy. A jak krotoszyński rower miejski wygląda cenowo. O tym w artykule na wlkp24.info.

Rower miejski w Krotoszynie funkcjonuje od 2018 roku. A jak zauważają władze miasta z roku na rok zainteresowanie wypożyczaniem jednośladów jest coraz większe. 50 jednośladów jest rozlokowanych w 8 stacjach. 15 pierwszych minut korzystania z roweru jest darmowe. Każda kolejna minuta to opłata pięciu groszy. – W ubiegłym roku odnotowaliśmy 5 tysięcy wypożyczeń, a nasi mieszkańcy przejechali łącznie 15 tysięcy kilometrów. Roweru można także używać poza stacją, ale mieszkaniec musi wtedy dopłacić złotówkę. Można go także wziąć spoza stacji. Dla osób, które tak pozostawiony jednoślad odprowadzą do stacji Rower-Park, otrzyma bonus w postaci określonej kwoty pieniędzy – mówi Darian Paszek, wiceburmistrz Krotoszyna.

Samorząd co roku „dokłada” do funkcjonowania roweru miejskiego około 100 tysięcy złotych. Cel wprowadzenia do miasta ogólnodostępnych jednośladów był jednak jasny. – Chcemy, by więcej ludzi poruszało się rowerami, by ograniczyć ruch samochody. Zwłaszcza w centrum miasta – twierdzi Michał Kurek, naczelnik Wydziału Gospodarki Komunalnej, Ochrony Środowiska i Rolnictwa.

Stacje roweru miejskiego znajdują się m.in. na rynku, przy hali sportowej na ulicy Olimpijskiej oraz na krotoszyńskim błoniu. Mapa z zaznaczonymi stacjami krotoszyńskiego roweru miejskiego, a także miejsca, w których jednoślady pozostawiono poza stacją, można odnaleźć na stronie internetowej krotower.pl.

Napisz do autora

Skomentuj ten wpis jako pierwszy!

Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz