Okazuje się, że niektóre samorządy mają olbrzymi problem z pozyskaniem węgla dla swoich mieszkańców. Wielu z nich złożyło już wnioski, wpłaciło pieniądze, a opału ani widu, ani słychu. Taka sytuacja ma miejsce w Jarocinie, gdzie tamtejszy burmistrz mówi otwarcie, że „sytuacja jest dramatyczna”. – Węgiel dostarczyliśmy jedynie do nieco ponad 10% mieszkańców. Do kolejnych 10% dostarczymy go w najbliższym tygodniu. Niestety 80% nie będzie jeszcze zrealizowanych i nie mamy pewności, kiedy to nastąpi – mówił podczas konferencji Adam Pawlicki.
Włodarz mówił, że dodatkowo na całą sytuację nałożył się problem z rządowym dodatkiem węglowym. – Część mieszkańców, około połowa z nich nie dostała dodatku węglowego w wysokości 3 tysięcy złotych mimo, że złożyli taki wniosek i pieniądze im przysługują – dodał Pawlicki.
Mieszkańcy dzwonią do GS Jarocin, pytają, czy są na liście i kiedy węgiel zostanie im dostarczony. Ich złość w pełni rozumie prezes GS-u. – Jeżeli ludzie zapłacili pieniądze, pod koniec listopada, a my nie mamy im co zawieźć. Zrobił się bardzo wielki bałagan – komentuje Paweł Gładczak, prezes zarządu.
W ten o to „piękny” sposób komitet centralny pISu zrzucił odpowiedzialność za brak węgla na samorządy.
A czego innego można było się po nich spodziewać. Pewnie wcisną niepalny węgiel a za chwile wymuszą na samorządach kontrole i będą kary za palenie opałem zatruwającym środowisko.
Węgla pełno, a w Jarocinie węgla nie ma! To samorząd sobie nie radzi. W Pleszewie jest podobnie.
Przecież handel węglem nie jest kompetencją samorządu.
Do logicznego. W tym przypadku to samorząd ma sprowadzić do danego punktu węgiel i zająć się jego dystrybucją.
Do logicznego. W tym przypadku to samorząd jest odpowiedzialny za sprowadzenie do danego punktu węgla, a następnie za jego dystrybucję.
Logiczny, w moim komentarzu nie było nic o handlu. Obowiązkiem samorządu jest sprowadzenie węgla do danego punktu, a następnie jego dystrybucja.
Przecież pierwszy sekretarz partii ,,Jarosław wielki,, na spotkaniach z grupą autobusowa stwierdził że problemu węgla nie ma bo jest go pod dostatkiem.
Mieszk w bloku od 2 miesięcy place wyższy koszt ogrzewania o 250 zł moje pytanie wszystkim się należy dopłata do ogrzewania a co z ludźmi mieszkającymi w bloku.
Od nierządu otrzymałeś „wsparcie” w formie obowiązkowego ograniczenia cen ciepła sieciowego przez wytwórców. Czy OZC wywiązał się z tego nie mam pojęcia. Wpisz w Google „dopłata do ciepła systemowego” masz wszystko wyjaśnione.
mam to samo pytanie, jeśli nieudolny zarząd OZC nie potrafił wywalczyć dofinansowania od Państwa, to z skąd my mieszkańcy bloków mamy brać pieniądze na podwyżki cen ogrzewania rzędu 150% ???
wszyscy dostają dopłaty, a my ??????
Węgla nie ma?? Przecież przez polski mówi, że jest.
w Gminie Przygodzice kazali wpłacić pieniądze i też węgla nie przywożą, nie wiadomo nawet kiedy będzie.