Poniedziałek Wielkanocny to ostatni dzień świętowania, a zarazem popularny Śmigus Dyngus.
Poniedziałek Wielkanocny to tak naprawdę przedłużenie świętowania. To dzień wolny od pracy, gdzie rodziny i znajomi również spotykają się przy świątecznych stołach. W kościołach nadal odprawiane są uroczyste msze święte. Poniedziałek Wielkanocny ma także swój charakter ludowy. W ten sam dzień obchodzony jest tzw. śmigus-dyngus. Pierwszy raz o słowiańskim zwyczaju wspomina w XIV wieku czeski kaznodzieja Konrad Waldhauser.
Dawniej, śmigus dyngus głównie polegał na symbolicznym biciu witkami wierzby lub palmami po nogach i oblewaniu się zimną wodą, co symbolizowało wiosenne oczyszczenie z brudu i chorób, a w późniejszym czasie także i z grzechu. Słowianie uważali, że oblewanie się wodą miało sprzyjać płodności, dlatego oblewaniu podlegały przede wszystkim panny na wydaniu, z tego powodu obrządki polewania się wodą miały niekiedy charakter matrymonialny. Nieoblana panna była zdenerwowana i zaniepokojona, gdyż oznaczało to brak zainteresowania ze strony miejscowych kawalerów.
W odróżnieniu od pierwotnych tradycji, teraz wodą oblewa się wszystkich, bez wyjątków. Dla żartów mogą być polewane nawet osoby nieznajome.
Z biegiem lat święto nie jest już tak praktykowane, zwłaszcza w miastach. Od wielu lat o umiar w zabawie apeluje policja. Powinniśmy pamiętać, że nie każdy chce uczestniczyć w takiego rodzaju świętowaniu. Polewanie wodą zdecydowanie powinno mieć swój umiar i charakter symboliczny, a nie przysparzać zbędnego problemu. Trzeba mieć bowiem świadomość, że taka zabawa może skutkować przykrymi konsekwencjami – zarówno dla oblewających, jak też oblewanych.
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz