DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst
DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst

Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.

Pogoń na kolanach w meczu z Zawiszą

Tak wysokiej porażki w meczu III ligi piłkarze Pogoni Nowe Skalmierzyce jeszcze nie odnotowali na swoim stadionie. Przegrana 0:4 z Zawiszą Bydgoszcz była najwyższą u siebie i jedną z najwyższych od początku występów na tym szczeblu rozgrywek.

Środowe spotkanie od początku nie układało się po myśli gospodarzy. Rywale wyszli na prowadzenie w 35. minucie po bramce Adama Paliwody. Trener Pogoni Łukasz Bandosz zareagował na wydarzenia boiskowe jeszcze w pierwszej połowie dokonując zmiany. Chwilę po pierwszym golu zespół z Nowych Skalmierzyc domagał się podyktowania dla niego rzutu karnego, ale sędzia był innego zdania.

Wydawało się, że przy dobrym pomyśle na drugą część spotkania i jak najszybszemu wyrównaniu, losy meczu da się jeszcze odwrócić, ale rywale błyskawicznie odpowiedzieli. Najpierw strzelił Piotr Okuniewicz w 53. minucie, a 120 sekund później było już 3:0 dla Zawiszy za sprawą Mateusza Oczkowskiego. Wynik spotkania ustalił w 86. minucie Medard Dahms.

Gospodarze próbowali zdobyć bramkę kontaktową. Trener wprowadził kolejnych zawodników chcąc wlać więcej sił i energii w zespół. W odrabianiu strat nie pomagała też temperatura. Pogoń miała sporo biegania, bo im bliżej było końca, tym w grze piłkarzy Zawiszy Bydgoszcz było widać więcej spokoju i opanowania.

Zespół z Nowych Skalmierzyc kończył mecz w dziesiątkę po tym, jak na noszach musiał opuścić boisko kontuzjowany Adam Majewski. Pogoń po trzech kolejkach nowego sezonu otwiera strefę spadkową z jednym punktem i bilansem bramek 2-7. To najgorsza pozycja w tabeli od początku występów w III lidze.

Pogoń Nowe Skalmierzyce – Zawisza Bydgoszcz 0:4 (0:1)
0:1 – Adam Paliwoda (35.)
0:2 – Piotr Okuniewicz (53.)
0:3 – Mateusz Oczkowski (55.)
0:4 – Medard Dahms (86.)

Napisz do autora

Skomentuj ten wpis jako pierwszy!

Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz