DODAJ MATERIAŁ
dodaj wideo, zdjęcie, tekst
Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.
Ptasia grypa w powiecie ostrzeszowskim pojawiła się 17 stycznia stycznia w Bierzowie w gminie Kobyla Góra. Ostatnie ognisko odkryto 7 marca w Kotłowie w gminie Mikstat. Ze względu nie niebezpieczeństwo zarażenia wirusem H5N8 całego stada we wszystkich zarażonych wirusem gospodarstwach Powiatowy Lekarz Weterynarii w Ostrzeszowie zdecydował się ubić chów i następnie go zutylizować. Dodatkowo w jednym przypadku padła decyzja, aby zlikwidować stado sąsiadujące z gospodarstwem, w którym wykryto ognisko ptasiej grypy. Inspekcja weterynaryjna wyceniła kwoty tzw. odszkodowań dla hodowców, którzy ucierpieli w wyniku pojawienia się ptasiej grypy.
W wielu przypadkach te pieniądze nie trafiły jeszcze na konta hodowców, a od stycznia są oni wyłączeni z produkcji. Dopiero kilka dni temu pozwolono niektórym gospodarzom po kilku miesiącach przestoju znów wpuścić do kurników drób.
Inni hodowcy z obszaru zapowietrzonego (3 km od ogniska) oraz zagrożonego (10 km od ogniska) mogli w tym czasie prowadzić hodowlę, a dodatkowo jeszcze zgodnie z rozporządzeniem Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi mogli ubiegać się o rekompensatę za poniesione straty podczas obecności ptasiej grypy w ich sąsiedztwie. W efekcie poszkodowani przez wirus w wielu przypadkach nie dostali jeszcze zadośćuczynienia za poniesione straty, a sąsiedzi, którzy sprzedali drób po cenie rynkowej otrzymali już rekompensaty. I to niemałe.
– To tak jakby Panu zerwało dach, a ja jako sąsiad dostałbym odszkodowanie, a przecież mieszkamy 10 kilometrów od siebie – mówi rozgoryczony Jan Krawczyk z Kaliszkowic Kaliskich pod Mikstatem.
W powiecie ostrzeszowskim od początku roku odkryto w sumie 6 ognisk ptasiej grypy. W powiecie ostrowskim 4. Ministerstwo Rolnictwa w odpowiedzi na nasze pytanie dotyczące zasad przyznawania rekompensat podaje podstawę prawną:
Więcej w „Wydarzeniach” Telewizji Proart z 21 kwietnia 2017 roku.
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz