Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.
25 procent wypadków drogowych, do których dochodzi na terenie Europy, jest spowodowanych przez kierowców z promilami w organizmie. Polska wygrywa niechlubny ranking pod względem ilości wypadków drogowych ze skutkiem śmiertelnym, do których dochodzi z winy pijanego kierowcy.
CZYTAJ: Podwyżki coraz bardziej odczuwalne [WYNIKI SONDY]
Posłowie Koalicji Polskiej (PSL-Kukiz’15) chcą zapobiec większości tragedii i do Sejmu złożyli projekt ustawy, według którego pijany winowajca wypadku miałby pokryć koszty leczenia i rehabilitacji pozostałych poszkodowanych w tym zdarzeniu. – Chodzi o to, żeby ten przepis miał charakter prewencyjny. Chodzi o pewną świadomość wśród społeczeństwa – mówi w rozmowie z portalem wlkp24.info Andrzej Grzyb, poseł na Sejm RP z Polskiego Stronnictwa Ludowego.
Na Szpitalny Oddział Ratunkowy codziennie trafiają pacjenci, którzy są uczestnikami wypadków drogowych. Te, do których doszło z winy pijanego kierowcy, są w mniejszości, ale lekarze nie ukrywają, że zdarzają się takie przypadki. – Skala obrażeń poszkodowanych w wypadkach jest bardzo szeroka. Od zwykłych zadrapań naskórka czy siniaków, po ciężkie urazy wielonarządowe oraz głowy. Zdarzają się także, niestety, zgony na miejscu zdarzenia – mówi lek. Adam Stangret, zastępca kierownika SOR-u w Ostrowie Wielkopolskim.
Projekt trafił już na biurko Marszałek Sejmu i niedługo zostanie poddany pod głosowanie przez posłów, a potem senatorów.
CZYTAJ: Ostrowski mural nominowany w ogólnopolskim plebiscycie!
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz