DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst
DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst

Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.

Ogólnopolski protest przeciwko CPK i KDP. W Warszawie byli też mieszkańcy regionu

Przedstawiciele spółki Centralny Port Komunikacyjny rozjuszyli mieszkańców całego kraju. Zaproponowane warianty przebiegu tras Kolei Dużych Prędkości wywołały wściekłość i sprzeciw często całych miejscowości, a nawet gmin. Niedawne spotkania z przedstawicielami CPK chociażby w Południowej Wielkopolsce były tego przykładami.

W sobotę, 1 października delegacje z różnych zakątków kraju przyjechały do Warszawy, aby zaprotestować przeciwko budowie megalotniska w okolicach Baranowa oraz nowych linii kolei dużych prędkości, które – jak wynika z założeń koncepcyjnych – miałyby przecinać pola, gminy, wioski, a nawet miasta. Mieszkańcy obawiają się wysiedleń, przejmowania gruntów rolnych oraz domów i całych gospodarstw, a także niedostatecznie wysokich odszkodowań.

Protest w Warszawie przeciwko budowie CPK i KDP

W sobotę w Warszawie odbył się protest przeciwników budowie Centralnego Portu Komunikacyjnego i i Kolei Dużych Prędkości. W naszym regionie odbywały się w ostatnich dniach września spotkania z przedstawicielami CPK, z których mieszkańcy wyszli niezadowoleni, a jednocześnie, podczas których wyrazili niezadowolenie z planów realizacji tej inwestycji. Najwięcej uwag mieli do zaproponowanych tras przebiegu kolei. W przypadku Pleszewa jedna z nich miałaby przecinać miasto na pół.

Wiele uwag mieli także mieszkańcy Roszkowa (ich historię mogliście obejrzeć w Wydarzeniach TV Proart). Oni także są przeciwni budowie kolei w bezpośrednim sąsiedztwie zabudowań przy możliwym wyburzeniu części budynków.

„Widmo wywłaszczeń wsi wisi nad nami od pięciu lat, bo tyle czasu minie wkrótce od chwili ogłoszenia planu budowy centralnego lotniska w Baranowie. Spółka CPK zmusza nas do życia w strachu, niepewności. Dlatego protestujemy i będziemy protestować – jeden z rolników sprzeciwiających się budowie megalotniska.

Złość mieszkańców całej Polski przerodziła się w protest. W okolicach Ronda Charlesa de Gaulle’a o 11.00 zebrało się – według różnych szacunków ok. 1 000 osób. Wśród nich byli mieszkańcy naszego regionu m.in. powiatu jarocińskiego.

Następnie protestujący przeszli Nowym Światem i Krakowskim Przedmieściem pod Pałac Prezydencki. Przemarsz trwał do ok. 13.30. Zdaniem organizatorów najwięcej protestujących miało przyjechać z województw: mazowieckiego, wielkopolskiego, lubelskiego, łódzkiego i śląskiego. Jednym z haseł protestujących było „Tak dla rozwoju – nie dla rozboju”.

Jak wynika z badania przeprowadzonego przez IBRIS dla Bizblog.pl 49,7 proc. badanych osób popiera budowę CPK w Baranowie. Z kolei 39,7 proc. jest przeciwnych tej inwestycji. Nieco ponad 10 proc (10,6) nie ma zdania na ten temat.

Zaglądając głębiej w dane, które przeanalizowali dziennikarze serwisu, wynika, że co trzecia badana osoba powiedziała zdecydowane „nie” realizacji tej inwestycji. Kolejne niespełna 10 proc. ankietowanych uważa, że rząd powinien odłożyć w czasie tę inwestycję ze względu na sytuację gospodarczą.

Gigantyczne koszty inwestycji

Szacowane koszty tej inwestycji określono w 2017 roku na kwotę 30 do ok. 35 mld zł. Było to trzy lata przed wybuchem pandemii oraz pięć przed atakiem Rosji na Ukrainę. Od tego czasu zdrożały materiały budowlane, ceny energii, paliw oraz wiele innych, które mogą mieć wpływ na ostateczne koszty realizacji tego przedsięwzięcia.

„Dziś projekt rozrósł się zarówno w zakresie skali, jak i kosztów. Cała koncepcja CPK obecnie składa się z lotniska, niemal 2 000 km nowych linii kolejowych, autostrady A50, linii energetycznych doprowadzających prąd do nowych linii kolejowych oraz licznych pomniejszych elementów. Jeszcze bardziej imponuje i zadziwia ośmiokrotny wzrost planowanych kosztów, które w lipcu br. zostały oszacowane przez Marcina Horałę (pełnomocnika rządu ds. CPK – red.) na 50 mld euro (ok. 250 mld zł), czyli równowartość blisko połowy całego budżetu Polski lub sumy wypłat w programie 500+ przez 6 kolejnych lat” – podkreślają organizatorzy protestu.

Rzecznik Praw Obywatelskich interweniuje

Głosy sprzeciwu mieszkańców całego kraju dotarły do Biura Rzecznika Praw Obywatelskich. Dotyczyły m.in. sytuacji właścicieli nieruchomości w różnych częściach Polski, którzy obawiają się utraty domów i gospodarstw. „Najistotniejszym problemem wciąż podnoszonym w stale wpływających do Rzecznika skargach pozostawał brak ustalenia (nie mówiąc o jego ostatecznym przesądzeniu) ostatecznej lokalizacji lotniska. Nie zostały też przeprowadzone analizy środowiskowe dotyczące węzła CPK. Mimo to Spółka CPK rozpoczęła realizację Programu Dobrowolnych Nabyć gruntów pod budowę lotniska. Zdaniem Skarżących sytuacja ta w praktyce powoduje zatrzymanie ruchu na rynku nieruchomości i w ten sposób wpływa negatywnie na ich wartość” – czytamy w stanowisku BRPO opublikowanym na oficjalnej stronie https://bip.brpo.gov.pl.

Przedstawiciele Biura przeanalizowali również zapisy nowelizacji ustawy (przegłosowana przez Sejm 15 września 2022 roku) dotyczącej gospodarki nieruchomościami, która została zaktualizowana z myślą o budowie Centralnego Portu Komunikacyjnego czy Kolei Dużych Prędkości. W informacji przedstawionej przez Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich czytamy: „Wdrożenie w życie przedstawionych niniejszym projektem zmian w ustawie o gospodarce nieruchomościami może doprowadzić do nieproporcjonalnej ingerencji ustawodawcy w chronione konstytucyjnie prawo własności przysługujące obywatelom, a także naruszać zasadę słusznego odszkodowania za wywłaszczenie nieruchomości, jak i inne wartości chronione ustawą zasadniczą”.

Mieszkańcy nie zostali sami

Głosy wsparcia dla zbulwersowanych ewentualnymi wyburzeniami i wywłaszczeniami mieszkańcy liczą na wsparcie samorządowców. Pierwsze głosy poparcia ich protestów już są widoczne.

Podczas spotkania w Pleszewie burmistrz Arkadiusz Ptak poinformował o tym, że powstaną zespoły robocze, których celem będzie zebranie wszystkich krytycznych uwag. Razem z dokumentacją mają zostać wysłane do spółki jako zbiorowa odpowiedź niezadowolonych osób z terenu gminy. ich zdaniem żaden z zaproponowanych wariantów jest nie do zaakceptowania.

Mieszkańcy gminy Pleszew zaprotestowali przeciwko budowie Kolei Dużych Prędkości przez ich terytoria. Sprzeciw wyrazili podczas spotkania z przedstawicielami spółki CPK / fot. UMiG Pleszew

W Jarocinie podczas spotkania z przedstawicielami spółki Centralny Port Komunikacyjny również zaprotestowano przeciwko powstaniu tej inwestycji oraz Kolei Dużych Prędkości, których jedna z linii miałaby przebiegać przez gminę. Stronę mieszkańców trzyma burmistrz, apel z wyrażonym sprzeciwem poparli też jarocińscy radni. „Rada Miejska w Jarocinie poprzez niniejszy apel wyraża stanowczy sprzeciw wobec przebiegu przez gminę Jarocin wariantów przedstawionych w Strategicznym Studium Lokalizacyjnym Rządowej Inwestycji Centralnego Portu Komunikacyjnego, w tym Programu Kolejowego” – czytamy w oficjalnym dokumencie podpisanym przez Przewodniczącą Rady Miejskiej w Jarocinie Karolinę Wielińską-Kuś.

Protest mieszkańców podczas spotkania z przedstawicielami spółki CPK / fot. UM Jarocin

Rada zwróciła się z apelem do władz spółki o „zaniechanie budowy linii kolei dużych prędkości w obecnym kształcie, które spowodują wywłaszczenia i wyburzenia domów naszych mieszkańców. Rada Miejska w Jarocinie nie zgadza się na realizację inwestycji w żadnym z zaproponowanych wariantów.

Apel radnych Rady Miejskiej w Jarocinie wraz z uzasadnieniem

Razem z mieszkańcami regionu w Warszawie protestowali niektórzy politycy m.in. Karolina Pawliczak z Lewicy. „Mówimy głośne i wyraźne »nie« dla centralnego przekrętu komunikacyjnego” – powiedziała podczas przemówienia w stolicy posłanka z Kalisza. „Reprezentuję region Wielkopolski, ale w sumie od Sieradza po Poznań, na wszystkich tych spotkaniach (konsultacyjnych – red.) mieszkańcy głośno mówią »nie«. Protestują. Te spotkania są bardzo emocjonalne, gminy podejmują uchwały, w których jest wyraźny sprzeciw mieszkańców. Więc zachodzę w głowę i pytam: dla kogo jest ta inwestycja, skoro społeczeństwo tego nie chce? To po co wy to chcecie zrobić? Żeby zrujnować i doprowadzić do destrukcji cały kraj?” – dodała.

Również przedstawiciele AgroUnii przyłączyli się do protestów broniąc m.in. rolników, którzy mogliby stracić dorobek życia na rzecz budowy linii kolejowych biegnących z różnych zakątków kraju w stronę Centralnego Portu Komunikacyjnego.

Do tematu budowy linii Kolei Dużych Prędkości, która miałaby przebiegać przez nasz region oraz sprzeciwu mieszkańców będziemy jeszcze wracać na wlkp24.info.

Napisz do autora

Skomentuj ten wpis jako pierwszy!

Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz