Amerykański rozgrywający Arged BM Slam Stali został w tajemniczych okolicznościach odsunięty od zespołu po przegranym meczu z Polskim Cukrem Toruń. Ominął go nawet ostatni mecz ze Spójnią Stargard. Dziś zarząd wicemistrzów Polski ogłosił jednak, że koszykarz wraca do treningów i razem z zespołem przygotowuje się do niedzielnego spotkania z Anwilem Włocławek.
„Zarząd Klubu BM SLAM Stal S.A. informuje, że kara zawieszenia Mike’a Scotta w prawach zawodnika z dniem dziesiejszym została anulowana. Dzisiaj Mike Scott wznowił treningi z zespołem, przygotowując się do niedzielnego meczu we Włocławku” – czytamy w komunikacie klubowym.
W niedzielę o godzinie 17:45 koszykarze z Ostrowa Wielkopolskiego zagrają we Włocławku ostatni mecz rundy zasadniczej sezonu 2018/2019 Energa Basket Ligi. To spotkanie zdecyduje, który zespół będzie miał przewagę własnego parkietu w ćwierćfinale play off. Przed ostatnią kolejką Arged BM Slam zajmuje piąte miejsce w tabeli, natomiast mistrzowie Polski z Włocławka czwarte.
Szczerze ja bym oddał zespół Casperowi Ware. Scott nie nadaje się roli drugoplanowej do pierwszo jest za słaby. Puchar Polski i niektóre mecze z słabymi zespołami przyslaniają tą sprawę. Nie będziemy już grali z słabymi zespołami. W mojej ocenie ta druzyna bez Scotta byłaby lepszym koletywem. Casper Ware nie może stać z boku i czekać czy ktoś mu poda piłkę. Wolę więcej minut dla Jaramaza i ambitnego szymkiewicza niż Scotta. Ale miejmy nadzieję, że na szczęście nie mi o tym decydować.
na szczęście jeszcze tylko cztery mecze i koniec tej tragikomedii na długie lata
To dobra wiadomość – powodzenia.