
Oczko Szymona zaczęło puchnąć już w pierwszym tygodniu jego życia. Z początku lekarze nie potrafili zdiagnozować problemu. Rezonans w końcu ujawnia, że to guz, który jest zlokalizowany w bardzo złym miejscu. Niektórzy specjaliści nie chcieli się w ogóle podjąć operacji. W końcu zabieg doszedł do skutku, ale po jakimś czasie guz zaczął odrastać – hamartoma – guz łagodny.
Pomimo łagodnej odmiany nowotworu, z końcem października Szymonek rozpocznie chemioterapię. – W chwili obecnej najważniejsze jest jego życie, ale wiemy że czeka nas też operacja usunięcia oka, zamknięcia przetoki która wypycha spojówkę, zakup protezy oraz wymiana jej co jakiś czas, bo przecież małe dziecko tak szybko rośnie – czytamy na stronie zbiórki.

Oszczędności finansowych ubywa, a seria chemioterapii, dojazdy do szpitali i inne wydatki pochłoną sporą sumę pieniędzy. Dlatego rodzice Szymonka proszą o pomoc – My widzimy Szymka jako najpiękniejszego chłopca na świecie, ale niestety ludzie widzą jego odmienność, on sam też jest coraz mądrzejszy i w lustrze zasłania swoje chore oczko. To bardzo boli nas, rodziców, ale obiecaliśmy mu i jego siostrzyczce że zrobimy wszystko aby był zdrowy.
Ten świat nie jest sprawiedliwy
Chętnie wesprze zbiurke pieniędzy poproszę o numer konta
W artykule znajduje się link do zbiórki.
Jesteście wspaniali i możecie!
J
Niestety mimo walki rodziców chłopiec nigdy nie będzie miał normalnego życia.Dorosle życie odsloni przed nim okrutnosc innych.Odmiennosc nigdy nie jest akceptowana.Ludzie wytykani są za wszystko za pochodzenie, wygląd, status majątkowy.Oby na swojej drodze przyszło mu spotkać życzliwych ludzi.Sily dla rodziców.