Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.
Policja z Pleszewa szukają osoby, która podpaliła drzewo od środka. Dąb w Parku Miejskim padł ofiarą wandalizmu i nie wiadomo, czy da się go uratować. Władze miasta zastanawiają się, jak można było wpaść na coś takiego, by podłożyć ogień od dołu w taki sposób, aby duże drzewo zostało wypalone od środka. „Straż pożarna zabezpieczyła drzewo, ale nie wiemy, co dalej z nim będzie” – pisze na fanpage’u włodarz gminy.
Jak mówi, brakuje mu słów, kiedy patrzy na dzieło zniszczenia autorstwa nieznanego nadal sprawcy. Osoba, która to zrobiła, o ile zostanie zatrzymana, nie uniknie kary.
CZYTAJ TEŻ: Pod psem załamał się lód. Uratowali go strażacy
Urzędnicy tymczasem nie siedzą z założonymi rękami i przystąpili do działania, by – o ile to możliwe – uratować pleszewski dąb. „Wystąpiliśmy o ekspertyzę dendrologiczną, czekamy na opinię” – dodaje.
Mieszkańcy, którzy licznie wypowiadają się pod postem na fanpage’u burmistrza, podzielają jego oburzenie, ale wskazują też na znacznie szerszy problem niż zniszczenie dębu. „W Sylwestra nie tylko w Parku młodzież się „nudziła”. W centrum kilku młodych mężczyzn rzucało z jadącego auta petardy hukowe wprost pod nogi przechodniów” – pisze jeden z mieszkańców. Kolejny dodaje, że na drogach jest więcej problemów do rozwiązania, choć kolejny leży już bardziej w gestii policji: „Przy okazji wspomnę o „rajdach” ulicami naszego miasta. W Pleszewie jest coraz mniej bezpiecznie”.
Padły też propozycje rozwiązania problemu wandalizmu w parku, który istnieje – jak piszą – nie od dziś. „Wnioski nasuwają się same: konieczny jest skuteczny monitoring w naszym mieście i to 24h! W parku również i patrole, bo to, co się dzieje w tym miejscu szczególnie latem… Złapać na gorącym uczynku i nakładać kary, a jak go nie stać, to niech bierze miotłę i sprząta ulice!” – bulwersuje się jedna z internautek.
wtorek, 26 stycznia, 2021
Strasznie żal drzewa, ale skąd to larum urzędników? Przecież jak Polska długa i szeroka urzędasy dają przyzwolenie na wycinanie drzew na potęgę. Nie robią również nic, gdy jakiś debil ogłowi, czyli zetnie koronę drzewa do samego pnia i tym samym zniszczy drzewo. I to nie drzewo na swojej posesji, ale np. rosnące przy chodniku! Za brak reakcji na takie barbarzyństwo ci urzędnicy powinni ponosić karę. Tylko kto ją na nich nałoży?… :/
środa, 27 stycznia, 2021
Skąd się biorą pomysły – z dobrobytu, dzieciaki mają wszystko co chcą bo rodziców stać (dostają od państwo co miesiąc) i we łbach się przewraca. Jakby byli krótko trzymani, bo było inaczej ale w obecnych czasach na dziecko nie wolno krzyknąć nie wolno w d..ę uderzyć, nic nie wolno więc jest jak jest, a będzie jeszcze gorzej.