DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst
DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst

Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.

Kierowco, noga z gazu! Trwa kaskadowy pomiar prędkości

Policjanci nagminnie przypominają, że nadmierna prędkość to ciągle główna przyczyna wypadków drogowych. Zaostrzone przepisy stanowiące o tym, że kierowca, który przekroczy prędkość w terenie zabudowanym o 50 km/h, automatycznie straci prawo jazdy na trzy miesiące, mają pomóc w pilnowaniu porządku i ostudzić zapały piratów drogowych, ale statystyki pokazują, że nadal nie wszyscy przestrzegają prawa. – Zaplanowane działania mają charakter prewencyjny. Niemniej jednak kierujący, którzy nie będą stosować się do ograniczeń prędkości, a szczególnie ci, którzy będą tę prędkość rażąco przekraczać, muszą liczyć się z konsekwencjami prawnymi – informuje Komenda Wojewódzka Policji w Poznaniu.

ZOBACZ TEŻ: Groźny wypadek na Staroprzygodzkiej. Dwie osoby ranne [ZDJĘCIA]

Kaskadowy pomiar prędkości to kolejna forma walki z piratami drogowymi. Polega on na tym, że na krótkim odcinku drogi ustawione są patrole policji z fotoradarami i mierzą, z jaką średnią prędkością kierowcy pokonują wyznaczoną przez nich odległość. – Szczególnym nadzorem zostaną objęte m.in. miejsca, gdzie najczęściej dochodzi do wypadków drogowych, których przyczyną jest nadmierna prędkość – dodają.

W ostatnim czasie nie brakowało na naszych drogach kierowców, którzy rażąco przekroczyli prędkość. Kilka dni temu taka sytuacja miała miejsce w Kaliszu, gdzie 30-latek pędził aż 122 km/h w terenie zabudowanym. Podobna sytuacja miała miejsce w w tym tygodniu na terenie gminy Odolanów. 39-letni mężczyzna przekroczył prędkość o 50 km/h na drodze z ograniczeniem do 60 km/h. W momencie pomiaru miał więc 110 km/h.

CZYTAJ: Wypadek na drodze wojewódzkiej 449! Nie żyją dwie osoby [ZDJĘCIA]

Napisz do autora

Skomentuj ten wpis jako pierwszy!

Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz