DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst
DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst

Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.

Kamienica Kultury otwarta. "Teraz mogę już dom budować" [ZDJĘCIA]

Wstęgę przeznaczoną do przecięcia zamieniono na włączenie neona zamontowanego na ścianie Kamienicy Kultury. Znajdująca się pod numerem 17 na jarocińskim Rynku obiekt do tej pory był mocno zaniedbany, a do tego wystawiony na sprzedaż. Postanowiła go kupić gmina Jarocin, aby przekształcić budynek w nowoczesne miejsce sprzyjające krzewieniu kultury, a także stworzeniu nowych możliwości dla filii biblioteki, która przez lata gnieździła się w podcieniach ratusza. W nowej siedzibie możliwości są niemal nieograniczone.

To nie tylko wypożyczalnia i miejsce do poczytania książek, zaparzenia kawy i wytchnienia. Kamienica Kultury ma być lokalizacją, która będzie tętnić życiem, przyciągać kluby dyskusyjne, osoby, które chcą twórczo spędzić czas, odpocząć, pobawić się, zagrać w gry na konsolach albo po prostu posiedzieć i porozmawiać. – Ogromne zainteresowanie związane z otwarciem tego miejsca potwierdza, że jest to trafiona inwestycja, która zaspokaja oczekiwania mieszkańców – mówi Adam Pawlicki, burmistrz Jarocina.

Gdzie był warsztat?

Jako pierwsze do kamienicy mogły wejść osoby, które były bezpośrednio związane z tym miejscem w przeszłości. Byli to m.in. Urszula Stępień, która mieszkała tu ponad 50 lat, a jej ojciec prowadził w kamienicy zakład krawiecki. Matka zajmowała się naprawą zegarków, a ciotka – tworzeniem kapeluszy. Związany z tym miejscem jest również Alojzy Kubot, który przez 12 lat pracował tu u szewca Galewskiego. Przy okazji otwarcia Kamienicy Kultury, przekazał na pamiątkę tzw. kopyta, nazwane dzisiaj formami. Wykorzystywano je do tworzenia butów. – Dzisiaj nie ma już takich butów, jak kiedyś. Wtedy jedną parę nosiło się nawet kilkadziesiąt lat. Używano zupełnie innych skór, sposób produkcji butów też się zupełnie zmienił – wspomina.

Kiedy w dniu otwarcia Kamienicy Kultury przechadzał się po kolejnych pomieszczeniach, czuł się, jakby zwiedza całkowicie nowe miejsce. – Jest nie do poznania. Nie do pomyślenia, że mogła się tak zmienić. W przeszłości wyglądała zupełnie inaczej. Muszę przyjść w zwykły dzień pochodzić, pozwiedzać, poprzypominać dokładnie, gdzie, co było, gdzie warsztat był – śmieje się Alojzy Kubot.

Trzeba poczekać

Kamienicę Kultury otwierało około 200 osób. Oprócz zaproszonych gości byli to przede wszystkim mieszkańcy, którzy licznie przybyli na Rynek, aby sprawdzić, co kryje wyremontowany budynek. Widok wnętrza wywołał „efekt wow” zaraz po przekroczeniu progu. – To przede wszystkim nowoczesność i estetyka powiązana z tradycją – mówi jeden z uczestników otwarcia. – Można wypożyczyć książkę, usiąść i poczytać, a dziecko w tym czasie ma swoje zajęcie, bo powstał tu także kącik do zabaw – wtóruje ojciec, który przyszedł z synem. – Mieszkamy blisko, obserwowałyśmy remont i nie mogłyśmy się doczekać, kiedy będzie otwarta – opowiada jedna z mieszkanek Śródmieścia. – Podoba mi się, ale musimy poczekać, żeby wejść do góry, bo nie ma tam miejsca – dodaje jej wnuczka.

Rzeczywiście, budynek wypełnił się ludźmi do tego stopnia, że sala na pierwszym piętrze, w której trwały przemówienia i składano gratulacje pomysłodawcom i twórcom Kamienicy Kultury, pękała w szwach. Ludzie stali na korytarzu, w sąsiednich salach, a także na schodach.

Dyrektorka może budować dom

Dopięcie budżetu na remont budynku i stworzenie w nim Kamienicy Kultury, było karkołomnym zadaniem. Inwestycja kosztowała około 4 milionów złotych. 2,5 miliona przekazała gmina Jarocin. 1,3 miliona pochodziło z Instytutu Książki, który dysponuje pulą pieniędzy przekazaną z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Kolejne 156 tysięcy złotych pozyskano z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

Dotację z Instytutu udało się pozyskać dopiero za trzecim razem. Wcześniej pieniądze trafiły do innych samorządów. – Ceny usług budowlanych niezwykle podskoczyły i trzeba było przejść drogę przez mękę, żeby ta inwestycja się spięła, żeby również miała swoją estetykę, to wszystko się udało i efekt jest imponujący – wyjaśnia Dariusz Jaworski, dyrektor Instytutu Książki, który miał okazję obserwować, jak zmieniała się kamienica od momentu jej przejęcia przez gminę, aż do chwili oddania jej w ręce Czytelników i sympatyków szeroko rozumianej kultury.

Dyrektorka Biblioteki Publicznej Miasta i Gminy Jarocin poczuła ulgę, kiedy Kamienica Kultury została otwarta, ale jednocześnie zdawała sobie sprawę, że to nie koniec pracy związanej ze stworzeniem tego miejsca. – Trzeba jeszcze rozliczyć do końca projekt, ale już jest takie lekkie: „uff, udało się”. Myślę, że mogłaby już budować dom, bo poznałam różne rzeczy na temat budownictwa. Wiem na przykład, że może się okazać, że budynek nie ma fundamentów, tylko kamienie, że trzeba czasami zasypać trochę piwnicy, czasami coś przerobić i cały czas podążać za tym, co się dzieje – żartuje Agnieszka Borkiewicz. Jak tłumaczy, zdecydowanie jest budować coś od podstaw, niż remontować. Teraz ma nadzieję, że ciężką pracę, jak wykonał jej zespół nagrodzą mieszkańcy w postaci częstych wizyt w Kamienicy Kultury.

Kamienica Kultury została otwarta w środę 20 listopada. Jest czynna od poniedziałku do piątku w godzinach od 8.00 do 18.00.

Napisz do autora

Skomentuj ten wpis jako pierwszy!

Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz