DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst
DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst

Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.

Halloween vs. Wszystkich Świętych - co z tym sporem?

1 i 2 listopada to dla katolików czas zadumy, możliwość zastanowienia się nad sensem życia i modlitwy za zmarłych bliskich, przyjaciół. Halloween to dla niektórych „święto okultystyczne” epatujące magią, zabobonami.

Skąd to Halloween?

Słowo Halloween ma swoje źródło najprawdopodobniej w nazwie All Hallows Eve, czyli Wigilia Wszystkich Świętych. Dawniej w kościele celtyckim wierzono, że zacierała się wtedy granica między zaświatami a życiem ziemskim. Duchom zarówno dobrym, jak i złym łatwiej wtedy było przedostać się do świata żywych. Palono wówczas ogniska, które miały przyciągnąć dobre dusze, a odegnać te złe. Wierzono, że w odgonieniu niedobrych duchów pomagało zakładanie masek i dziwacznych strojów.

Halloween najhuczniej obchodzone jest oczywiście w Stanach Zjednoczonych, ale także w Irlandii, Kanadzie i Wielkiej Brytanii. Do Polski przywędrowało w latach 90-tych lecz nie obchodzi się go z takim rozmachem jak w wyżej wymienionych krajach.

W Ameryce to drugie najpopularniejsze święto, zaraz po Bożym Narodzeniu. Na ulicach odbywają się wtedy maskarady. Ludzie przebierają się za demony, duchy czy przerażające postaci z filmów. Wszystko musi pozostać w klimacie strachu. Dzieci w przebraniach odwiedzają okoliczne domy i zbierają słodycze. Kto ich nie da, może liczyć na psikusa ze strony najmłodszych. Organizuje się także wiele innych zabaw np. wróżenie z wosku czy przeskakiwanie przez świeczki.

Wszystkich Świętych, czyli kogo? 

Dzień Wszystkich Świętych to dla wyznawców Kościoła katolickiego dzień, w którym wspomina się wszystkich tych, którzy zostali zbawieni i osiągnęli życie wieczne. Jest wyrazem wiary w obcowanie świętych i powołanie do świętości – Wspominamy tych, którzy nauczyli kochać w życiu ludzi. Im chcemy oddać cześć i szacunek za to, że byli dobrą matką, ojcem, że umieli dzielić się miłością i Bóg wynagrodził ich za to świętością – tłumaczy ksiądz prałat Andrzej Szudra, proboszcz Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Ostrowie Wielkopolskim.

Z kolei 2 listopada to Dzień Zaduszny. Wtedy wspominamy wszystkich bliskich zmarłych. Ten dzień jest wyrazem przekonania o zmartwychwstaniu ciała i życiu wiecznym. – Przychodzimy na cmentarze modlić się za tych, którzy nie spotkali jeszcze Boga w niebie, a ich dusze są jeszcze w czyśćcu i pokutują za grzechy. Człowiek na ziemi jest słaby i grzeszny. Grzechy są mu odpuszczone, ale ciąży na nim kara. W czyśćcu pokutują za to, czego nie zdążyli na ziemi zadośćuczynić – dodaje prałat Szudra.

Podczas tych dwóch dni odwiedzane są groby zmarłych, zapalane są na nich znicze, na płytach pojawiają się kwiaty. Na cmentarzach odbywają się uroczyste msze święte oraz procesje. Obejmują ona pięć stacji, podczas których modlimy się kolejno za zmarłych biskupów i kapłanów, krewnych, dobrodziejów, pochowanych w parafii oraz wszystkich zmarłych.

Wieczny konflikt. Uzasadniony?

Zbliża się 1 listopada? Wybucha coroczna dyskusja na temat konfliktu między Halloween a dniem Wszystkich Świętych.

Swoją opinię wyrazili też czytelnicy portalu wlkp24.info. – Najpierw przebierają się za wiedźmy i demony, urządzają wróżby, a potem idą do kościoła i modlą się, jak na katolika przystało. Gdzie tu logika?! – pisze jeden z czytelników. – Te dwa „święta” przypadają w inne dni. 31 października możemy się dobrze bawić, a 1 listopada iść na groby. Zanim ktoś mi wypomni, że Halloween jest pogańskim świętem -przypominam, że święto Wszystkich Świętych również ma pogańskie korzenie. Oczywiście już pomijam fakt, że powinniśmy cały rok pamiętać o zmarłych, a nie tylko w ten jeden dzień. Dla osób, które w dzień 31 października widzą demony i okultystów zamiast dzieci, polecam psychologa albo egzorcystę – dodaje druga z czytelniczek. – Nie ma co wybierać, bo oba te święta są w różne dni, gdybyście nie wiedzieli, więc można spokojnie jedno i drugie sobie obchodzić – wtóruje kolejny.

Stolica Apostolska uważa, że wbrew temu, co sądzi wielu, Halloween nie jest niewinną zabawą, lecz stanowi przedsionek do czegoś znacznie bardziej niebezpiecznego. Zdaniem duchownych to najlepsza pora do rekrutacji nowych członków przez różne sekty. To jest po prostu otwarcie się na działanie diabła.

Według osób duchownych obchodzenie Halloween to wykroczenie przeciwko pierwszemu przykazaniu dekalogu: „Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną”. Przebieranie się za wiedźmy, magów czy też demony, wróżbiarstwo, a przede wszystkim tworzenie lampionów z dyń to znak otwartości na okultyzm. – Pierwowzorem halloweenowych zwyczajów są kulty pogańskie, nie mające nic wspólnego z chrześcijaństwem i wiarą w Zmartwychwstałego Chrystusa. Już z tego powodu powinniśmy się ich wystrzegać i chronić przed nimi zwłaszcza dzieci. To właśnie podczas zabawy kształtują się osobowość, charakter, upodobania i nawyki na całe dorosłe życie. Czego się nauczą? – pyta ksiądz kanonik Mariusz Pohl, proboszcz Parafii pw. Matki Bożej Częstochowskiej w Ostrowie Wielkopolskim.

Ksiądz Pohl uważa, że nie należy wyłącznie zabronić obchodzenia Halloween, ale też zaproponować alternatywę. A jest nią nie tylko modlitwa. Także Marsz Świętych. – Zamiast brzydoty potępieńców pokażmy piękno zbawionych – mówi Pohl.

Duchowni twierdzą także, że Halloween dla jednych może być głupią zabawą, a dla rodzin przeżywających żałobę – bolesną kpiną i żartowaniem sobie ze śmierci. Zaczyna się to rozumieć dopiero wtedy, kiedy śmierć dotyka naszą rodzinę. Halloween ma wymiar religijny związany ze świętokradztwem, ale też psychologiczno-wychowawczy.

Napisz do autora

Skomentuj ten wpis jako pierwszy!

Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz