DODAJ MATERIAŁ
dodaj wideo, zdjęcie, tekst
Piłkarki Ostrovii 1909 nie zatrzymują się. Tak dobrze, jak w tym sezonie, nie szło im chyba nigdy na poziomie II ligi. Biało-czerwone po raz piąty wygrały w tym sezonie i jakże przekonująco. Pokonały Loczki Wyszków 6:1.
Sobotni mecz był popisem skuteczności w wykonaniu piłkarek Ostrovii 1909. Zwycięstwo 6:1 było najwyższym zwycięstwem w tej kolejce i drugim najwyższym wynikiem (po 4:4 w meczu KS-u Raszyn z Włókniarzem Białystok). Ofensywa funkcjonuje wyśmienicie. – Nie ma różnicy, czy ktoś wchodzi z ławki czy nie i to jest duża moc. Zawsze graliśmy piłkę ofensywną. Przygotowujemy się pod każdego przeciwnika, pracujemy krok po kroku, wiemy, jaki mamy cel – podkreśla Łukasz Pawlak, trener biało-czerwonych.
Zespół gra nieco inaczej, niż w poprzednim sezonie. Swoje zrobiło podejście na treningach i ciężka, sumienna praca. Kolejnym aspektem są transfery, które już na początku sezonu okazały się być prawdziwymi wzmocnieniami. Julia Tokar, Weronika Polak i Weronika Helińska wniosły nową jakość do zespołu i dały nowe możliwości trenerowi oraz drużynie. – Jest kim rotować, jest kim zastąpić zmęczone czy kontuzjowane zawodniczki. Dziewczyny są też uczone, że mogą grać na kilku pozycjach, więc zawsze jest komfort pracy i zmiany – dodaje.
Wysokie zwycięstwo w meczu przeciwko Loczkom Wyszków może zaskakiwać, bo nie jest to zespół zamykający ligową tabelę. Zajmuje po 6 kolejkach 6 miejsce. Mają 4 zwycięstwa i 2 porażki. – Na razie czołówki trzyma się 5, może 6 zespołów. Ale to jest początek sezonu i każdy zespół inaczej wszedł w ligę, więc na razie trudno ocenić, jak może wyglądać to dalej – wyjaśnia trener Pawlak.
Pewną i potwierdzoną informacją jest natomiast cel Ostrovii 1909. Piłkarki robią wszystko, co w ich mocy, żeby awansować. Na razie wszystko zmierza w dobrym kierunku, bo biało-czerwone liderkami tabeli ex aequo z LZS-em Stare Obrzyska.
Ostrovia 1909 – Loczki Wyszków 6:1 (4:1)
1:0 – Julia Tokar (15.)
2:0 – Patrycja Golińska (23.)
3:0 – Aleksandra Krawiec (29.)
4:0 – Julia Tokar (35.)
4:1 – Natalia Markowska (38.)
5:1 – Patrycja Golińska (46.)
6:1 – Patrycja Czerniejewska (78.)
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz