Rolnicy i hodowcy trzody chlewnej wyjechali na ulicę, by protestować. Chcą m.in. usprawnienia działalności służb w tym zakresie. Kolejnym postulatem jest sprawiedliwe likwidowanie szkód łowieckich, a także reforma prawa łowieckiego. – Dziki i ekolodzy nie mogą być ważniejsi od rolników. Od rolników, którzy karmią naród! – apeluje Damian Nowak.
CZYTAJ: Wirus ASF niedaleko Wielkopolski. Ognisko choroby znaleziono u potrąconego dzika
Rolnicy twierdzą, że dziki muszą zniknąć i to jedyny sposób na walkę z wirusem ASF. Myśliwi powinni odstrzelić zwierzynę, by zapobiec rozprzestrzenianiu się choroby. Koła łowieckie są innego zdania. Wirus miał się tu pojawić przez jedzenie sprowadzane z zagranicy, m.in. z Afryki. Ich resztki zjadają dziki, a co za tym idzie, chorują. – Nakłada się bardzo małe środki na szkolenie rolników, np. na temat bioasekuracji i w jaki sposób to robić – dodaje Andrzej Krysiak, prezes Koła Łowieckiego nr 8 w Ostrowie Wielkopolskim.
Według Powiatowego Lekarza Weterynarii szacowane pogłowie świń wynosi ok. 100 tysięcy sztuk.
Chłopi z dróg muszą zniknąć !!!
agro unia musi zniknąć
rolnicy karmią naród – nie za darmo
Edukacja producentów trzody chlewnej, BIOASEKURACJA w gospodarstwach przede wszystkim, czystość i zdrowy rozsądek gospodarzy, dzik jest WĘDRUSEM, nie da się go hermetyzować, a chłop wszystko by zabił co mu wchodzi w szkodę, byle jemu było dostatnio i do tego bez wysiłku.
JESZCZE WAM KACZYNSKI NIEDAŁ 500+ ZA KROWE , ? TO STRAJKUJECIE
Rolnicy karmią naród – gównem i chemią !!!!!!!!!
Może niech zacznę od przestrzegania bioasekuracji, gospodarstwa niezabezpieczone, bo pewnie jakoś to będzie, trzeba zacząć od siebie !!!