Za naszymi rowerzystami już 26 dni jazdy, wiele etapów pokonanych w pełnym słońcu w temperaturze 40 stopni Celsjusza. Wiele niezapomnianych chwil, ale też trudne momenty i walka z własnymi słabościami. Noce spędzone pod gołym niebem i ucieczki przed bezpańskimi psami, to tylko niewielki fragment tego, co spotkało naszych bohaterów w ciągu podróży.
Przed nimi jeszcze wiele kilometrów zanim będą mogli odstawić rowery w kąt i paść na łóżko we własnych domach, by wreszcie należycie się zregenerować i wrócić do codziennego życia. Podczas tak wycieńczającej (fizycznie i psychicznie) podróży, wsparcia potrzebuje każdy. Nawet tacy twardziele, jak Kamil Sierański i Maciej Leńczuk.
Zróbmy im prezent! Napiszcie w komentarzach słowa otuchy chłopakom, którzy dzielnie walczą każdego dnia, by dotrzeć do celu i pomóc choremu Filipowi. Niech poczują Wasze wsparcie i dobrą energię płynącą do nich z Polski, a my przekażemy im je, kiedy następnym razem będziemy z nimi rozmawiać!
ZOBACZ WSZYSTKIE RELACJE Z PODRÓŻY KAMILA I MACIEJA DO AZJI
Po ilości komentarzy widać że pół Ostrowa z zapartym tchem śledzi wyprawę…