DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst
DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst

Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.

Co z ostrowską spalarnią? Jest odpowiedź na protest mieszkańców

Od wtorku ponownie głośno w Ostrowie Wielkopolskim na temat planowanej budowy spalarni odpadów. Rządzący chcieliby realizacji tego pomysłu. Część mieszkańców jest przeciwnych i wyrazili to podczas zwołanej właśnie na ten dzień konferencji prasowej. Wyrazili obawy i stwierdzili, że nie chcą powstania takiej instalacji w ich mieście.

CZYTAJ TEŻ: Beata Klimek z absolutorium. Nikt nie był przeciwny, ale nie wszyscy byli za

Temat wrócił w środę podczas czerwcowej sesji Rady Miejskiej Ostrowa Wielkopolskiego. Interpelację w tej sprawie złożył radny Koalicji Obywatelskiej Jakub Paduch i była to jedyna interpelacja, do której jeszcze podczas sesji odniosła się prezydent Beata Klimek. Udzieliła ogólnej odpowiedzi skupiając się przede wszystkim na zapewnieniach, że nie zrobi niczego wbrew woli mieszkańców. – Rozpoczniemy dyskusję nie tylko z radnymi, ale przede wszystkim z mieszkańcami, czy są za tą instalacją, czy są przeciw tej instalacji – zaznaczyła. Prezydent zapowiedziała również, że byłaby to niewielka instalacja przeznaczona wyłącznie na potrzeby Ostrowa Wielkopolskiego.

Był to przyczynek do rozpoczęcia dyskusji pomiędzy radnymi wszystkich klubów. Jakub Paduch zaapelował o przeanalizowanie dotychczasowej koncepcji pod względem zmian w prawie i unijnych przepisów. – Jeśli za chwilę Unia Europejska obejmie tego typu instalacje systemem handlu emisjami gazów cieplarnianych, to również będzie to generować ogromne koszty, które siłą rzeczy będą przerzucane na mieszkańców – zaznaczył.

CZYTAJ TEŻ: Ofiarowaliście blisko 114 litrów krwi! Podsumowujemy 17. akcję Oddaj krew z kablówką

Pojawiły się też głosy, żeby przeprowadzić konsultacje społeczne i wysłuchać mieszkańców, a także przekazać im wiarygodne informacje, żeby nie zostali wprowadzeni w błąd. – Tu nie ma co czekać na żadne konsultacje. Ten temat musimy powoli do społeczeństwa przybliżać, żeby się każdy zastanowił, a później – to, co pani prezydent powiedziała – niech będzie 20, 30 kursów do tego Konina przykładowo – podkreślił Marian Herwich z KO.

Wymienił Konin, bo to miasto przewijało się już wcześniej w dyskusji podczas sesji. Funkcjonuje tam spalarnia odpadów, której działanie miało okazję sprawdzić czterech ostrowskich radnych w tym Leszek Witoń z Prawa i Sprawiedliwości. To właśnie on podzielił się refleksją na temat wizyty złożonej w największym mieście wschodniej Wielkopolski. – Szukaliśmy komina, ale go nie było. Tam nie ma nawet komina. A jakbyście zobaczyli ten komin, to to jest taka mała rura, z której co pół godziny są pobierane pomiary przez całą dobę, które wyświetlają się na tablicach. Jest to tak nadzorowane jak na filmach science fiction – zaznaczył.

CZYTAJ TEŻ: Spalarnia śmieci w Golinie? Konfrontacja mieszkańców z urzędnikami

Głos w dyskusji zabrał też były prezydent Ostrowa, a obecnie przewodniczący Komisji Gospodarki Miejskiej Radosław Torzyński: – Warto jest z mieszkańcami rozmawiać i może niekoniecznie robić coś wbrew ich opinii, ale czasami trzeba mieć odwagę robić rzeczy potrzebne i słuszne pomimo negatywnych opinii mieszkańców.

Kończąc dyskusję Beata Klimek zapowiedziała, że zorganizuje spotkanie z twórcami projektu budowy spalarni odpadów w Ostrowie Wielkopolskim. Ma być ono skierowane do radnych, żeby ci mogli w imieniu swoim oraz mieszkańców uzyskać odpowiedzi na pytania związane z planem budowy tej inwestycji.

Skrót dyskusji o spalarni znajdziesz w materiale wideo (na górze strony).

Zobacz czerwcową sesję Rady Miejskiej Ostrowa Wielkopolskiego

Napisz do autora

Komentarze (12)
  • Q
    Qwerty

    środa, 22 czerwca, 2022

    RZZO tez miało być krystaliczne. Tymczasem mieszkańcy – łącznie z małymi dziećmi, muszą oddychać neurotoksycznymi wyziewami przez 24h na dobę. Jest jakaś odważna osoba w UM, która zafunduje im badania? Czy prezydent i przewodnicząca rady odważą się odwiedzić mieszkańców w ich domach i powąchać tego smrodu? Nie ma – bardzo boicie się tego niewygodnego tematu. Dla was ważniejsze są ładne kwiatki na Glogowskiej!

    Odpowiedz
  • O
    ostrowianin

    środa, 22 czerwca, 2022

    „Mieszkam tam cały rok i mnie nic nie śmierdzi” cytat z radnej PiS, co to zdradziła wyborców i teraz jest przyjazna pani Klimek

    Odpowiedz
  • M
    mieszkaniec

    czwartek, 23 czerwca, 2022

    Jestem mieszkańcem Ostrowa i uważam że spalarnia bardzo się przyda

    Odpowiedz
  • W
    Wałęsowicz

    czwartek, 23 czerwca, 2022

    Jestem za a nawet przeciw!

    Odpowiedz
  • K
    Kruppa

    czwartek, 23 czerwca, 2022

    Ludzie w Ostrzeszowie są mądrzejsi.

    Odpowiedz
  • B
    Baśka

    czwartek, 23 czerwca, 2022

    W kwestii instalacji wysokiej kogeneracji – wystarczy porównać dymy wydobywające się z istniejących elektrociepłowni z tym, co będzie się wydobywało ze spalarni odpadów, a raczej – ze spalarni RDF-u i preRDF-u. Stare instalacje nie maję praktycznie filtrów. To, czym teraz oddychamy jest wielokrotnie gorsze od wyziewów ze spalarni. I mówmy konkretnie – budowa nowej elektrociepłowni na RDF i preRDF NIE JEST SPALARNIĄ ŚMIECI!!! Dobrze byłoby, żeby ci, którzy negatywnie wypowiadają si,ę w sprawie tej budowy, chociaż trochę poczytali na ten temat. A grupka mieszkańców gminy ostrzeszowskiej ma główny argument taki, że skoro im (właścicielom domków jednorodzinnych) zdrożał węgiel, to mieszkańcom bloków wielorodzinnych również opłata za ciepło może być podniesiona! I generalnie ten ostrzeszowski protest jest głównie przeciw obecnemu Burmistrzowi. Mam nadzieję, że opór w Ostrowie nie ma na celu tylko i wyłącznie „dokopanie” naszej Pani Prezydent.

    Odpowiedz
  • A
    aaa

    czwartek, 23 czerwca, 2022

    Już chyba lepsza ta spalarnia niż ten fetor z wysypiska co aktualnie jest. Okien nie można otworzyć…A podobno miało być lepiej…

    Odpowiedz
  • M
    MAREK

    piątek, 24 czerwca, 2022

    KTO BUDUJE SPALARNIE W CENTRUM MIASTA W REJONIE TAK GĘSTO ZAMIESZKAŁYM JEŻELI JUZ TO POWINNO BYĆ POBUDOWANE ZA TERENEM ZAMIESZKANIA

    Odpowiedz
  • W
    W...

    środa, 13 lipca, 2022

    Burmistrz Jarocina Adam Pawlicki odebrał od posłów PiS symboliczny czek na prawie 31 mln zł z rządowego programu Polski Ład. Na czeku jest również „Budowę drogi dojazdowej do terenów inwestycyjnych w miejscowości Golina”. Z tej informacji nikt się nie dowie, że 2,5 km drogi ma kosztować… 28 mln zł! Przeliczmy, ile ma kosztować 1 kilometr? 11,2 mln zł! Kto ją wybuduje Nikt też się nie dowie, że droga, której wartość oszacowana została na 28 mln zł i została dofinansowana kwotą ponad 26 mln zł z rządowego programu Polski Ład będzie przebiegała przez grunty należące do Adama Pawlickiego, który posiada tam około 50 hektarów ziemi. Na konferencji z udziałem posłów i samorządowców dziennikarze nie mogli zadawać pytań, więc nie wiadomo, czy parlamentarzyści partii rządzącej wiedzę o tym fakcie @StopSpalarniWGolinie @kochamyjarocin

    Odpowiedz
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz