Najpierw chciała sprzedać telefony komórkowe, później przeszukała mieszkanie i wzięła futro oraz ręczniki, po czym zapowiedziała swój powrót. Mowa o kobiecie, która dziś wtargnęła do jednego z bloków przy ulicy Komuny Paryskiej w Ostrowie Wielkopolskim w tzw. „Domu Kombatanta”. Ofiarą najścia padła 83-letnia kobieta. Policja otrzymała już zgłoszenie o sprawie.
83-letnia mieszkanka jednego z lokali w bloku zwanym potocznie "Domem Kombatanta" w Ostrowie Wielkopolskim przy ul. Komuny Paryskiej dopiero co dzisiaj wróciła ze szpitala. Do mieszkania odprowadziła ją opiekunka, a zaledwie kilka minut później w drzwiach pojawiła się młoda, tęga kobieta o wschodniej urodzie. Z relacji starszej kobiety dowiedzieliśmy się, że miała ze sobą torbę pełną różnych przedmiotów, które chciała sprzedać. Gdy nie dobiła oczekiwanej transakcji, zaczęła przeszukiwać mieszkanie lokatorki. Przywłaszczyła m.in. futro i dwa ręczniki oraz zapowiedziała swój powrót. Policję powiadomili sąsiedzi.
– Była też w moim mieszkaniu (…), ale wygnaliśmy ją. Później sąsiadka, która mieszka obok też mówiła, że była u niej i pchała się do mieszkania z taką dużą torbą. Mówiła, że jest z Jugosławii i ma na sprzedaż ciuchy i coś jeszcze – relacjonuje inna mieszkanka bloku, która miała osobiście do czynienia z tajemniczą kobietą.
Mieszkańcy powiadomili o zdarzeniu policję, temat skierowali też do naszej redakcji, by przestrzec innych mieszkańców miasta przed kobietą, która może próbować odwiedzać kolejne osiedla.
