Informacja lotem błyskawicy rozeszła się po mediach społecznościowych.
Na szczęście cała sytuacja skończyła się dobrze. – To, że dziecko znalazło się samo na ulicy było sytuacją czysto losową. Ojciec chłopca wyszedł do pracy i najprawdopodobniej nie zamknął dobrze za sobą drzwi. Mama dziecka w tym czasie przysnęła i nie zauważyła, że chłopiec wychodzi. Dwulatek jest już z rodzicami, nic mu się nie stało. Mieszkańcy, którzy go znaleźli, zaopiekowali się nim, dali mu skarpetki i zapewnili pomoc. Ze względu na wiek, nie można było porozmawiać z dzieckiem, ale udało się ustalić rodziców – powiedział asp. Piotr Szczepaniak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Krotoszynie.
O sprawie została powiadomiona prokuratura, ale jak twierdzi policja, nie zostaną tu postawione zarzuty zaniedbania ze strony rodziców.