W gdańskich obchodach 30. rocznicy częściowo wolnych wyborów z 1989 roku do parlamentu, które odbyły się 4 czerwca, wzięło udział wielu samorządowców z całego kraju. Wśród nich znalazła się także prezydent Ostrowa Wielkopolskiego Beata Klimek. Oprócz świętowania tych przełomowych w historii Polski i Europy wydarzeń, toczono także wiele dyskusji dotyczących bilansu przemian politycznych, rozwoju Polski i tego, co może przynieść najbliższa przyszłość.
Pojawił się także pomysł, aby w jesiennych wyborach parlamentarnych do senatu wystartowali samorządowcy, którzy w październikowych wyborach 2018 roku osiągnęli dobre wyniki i mogliby pociągnąć za sobą wielu wyborców. W Ostrowie Wielkopolskim z wysoką przewagą (65,15 proc. głosów) już w pierwszej turze wygrała Beata Klimek, która pokonała Łukasza Mikołajczyka (PiS), Damiana Grzeszczyka (PO) i Alojzego Motylewskiego (niezależny kandydat). – Nie rozmawiałam szczegółowo na temat tej inicjatywy, ponieważ przede wszystkim pojechałam do Gdańska jako przedstawiciel Ostrowa Wielkopolskiego, wpisując się w zaproszenie wystosowane przez śp. prezydenta Pawła Adamowicza – podkreśla Beata Klimek w rozmowie z portalem wlkp24.info.
Była także jednym z panelistów debaty poświęconej Polsce samorządnej i wystąpiła w tej roli jako jedyny prezydent miasta. – Cieszę się, że mogłam dyskutować na ten temat w towarzystwie sędziego Jerzego Stępnia i byłego premiera Jerzego Buzka, a także ekspertów z Uniwersytetu Warszawskiego, którzy przygotowali raport mający podsumować 30 lat polskiego samorządu i dać rekomendacje na kolejne lata – dodaje.
Jak zapowiada, podobną debatę chce zorganizować po wakacjach w Ostrowie Wielkopolskim. – Zaproszę pana profesora i jego współpracowników z uniwersytetu, aby przyjechali do nas z tym raportem. Zaproszę też samorządowców z naszego regionu. Dzisiaj debata o samorządzie jest dla mnie sprawą kluczową i z tej perspektywy patrzę na moją obecność w Gdańsku – tłumaczy prezydent Beata Klimek.
tak tak,, niech pani idzie do Warszawy, o nas niech się pani nie martwi, my damy sobie radę 🙂
Tak Ci ciężko zaakceptować wybór mieszkaćów? P.Klimek wygrała zdecydowanie wybory,bo taka jest wola mieszkańców miasta.
Dlaczego pani mówi moje miasto czy ma pani akt własności do tego miasta. To jest też i moje miasto mój Ostrów.
Taa… ciemny lud ostrowski wszystko od niej łyka, więc i ten kit łyknie, jaka to ona zatroskana o los miasta 🙂 z drugiej strony, kto by ją w senacie chciał… jedno jest pewne, że zmienia barwy polityczne z chęcią na własne potrzeby w danym momencie, niewiele już jej tych partii zostało !
Ta Pani pokazała gdzie ma ludzi po wyborach podnosząc tak drastycznie stawkę za śmieci rodzinom i seniorom.
Beznadzieja
Jestem zawiedziony deklaracją pani Klimek, że dla niej Ostrów jest najważniejszy i nigdzie się nie wybiera. Przecież mogłaby w wymiarze polityki globalnej (kontakty z Chinami) wiele dobrego zrobić dla Polski. Pani Beato! My jako Pani wyborcy będziemy zawsze z Panią. Najważniejsze, żeby Pani oddelegowała na swoje miejsce chociażby Radka Torzyńskiego (co to sprzeciwił się obniżki przekształcenia własnościowego o 5 razy, bo twierdził, że skoro młodzi mają kredyty we frankach, to ich rodzice też powinni mieć pod górkę) z pani drużyny. No bo przecież nie wierzę, że będzie Pani chciała promować swoich faworytów zajmujących stanowiska wiceprzewodniczących Rady Miejskiej w osobach Zygmunta Banasiaka, albo Elżbiety Grochowskiej z Zębcowa?
Pani Beato prosze zostac z nami do konca kadencji bo nie wiadomo kto zjawi sie na Pani miejsce. Moze Mikolajczyk czycha w ukryciu!!!
Czyha
„Pojawił się także pomysł, aby w jesiennych wyborach parlamentarnych do senatu wystartowali samorządowcy, którzy w październikowych wyborach 2018 roku osiągnęli dobre wyniki i mogliby pociągnąć za sobą wielu wyborców”.
O co chodzi, czy wszyscy prezydenci przestaną nimi być, gdy zdobędą mandaty senatorów?
Nie można przecież łączyć tych funkcji. Wybory do senatu są większościowe, więc nie „pociągną isty” bo takiej nie ma.
Konstytucja, o której tak dużo mówią, nie przewiduje takich „pomysłów”.
Dlatego Stępień z Trybunału Konstytucyjnego w poniedziałek 10 czerwca na uroczystą Sesję Rady Miejskiej przyjeżdża. Będą razem z Beatką konstytucji bronić. Śmiać mi się chce.
Nie jest do pojecia jak mozna tak grac i wierzyc w swoja gwiazde….jaka polityke chca uprawiac samorzdowcy?….pare miesiecy deklarowano milosc do lokalnej ojczyzny dzis juz nie wystarcza
Proponuje posadę carycy Chin