DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst
DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst

Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.

Agrounia na wojnie z siecią marketów. "To niemieckie ziemniaki sprzedawane jako polskie"

Na tym jednak nie poprzestali. W sobotę szef tej organizacji Michał Kołodziejczak razem z kolegami przyjechali do Kalisza, aby zweryfikować prawdziwość tłumaczenia otrzymanego przez przedstawicieli firmy. „Według nich akurat ktoś tam sobie coś zmieniał i przypadkowo nie zmienił oznaczeń” – powiedział w nagranym i opublikowanym na fanpage’u wideo. Mężczyźni weszli do marketu i zaczęli sprawdzać kolejno kartony i worki z ziemniakami. „To, co mnie zawsze najbardziej interesuje, to są ziemniaki. Więc przychodzę, patrzę, piękne, ładne ziemniaki, sprawdzamy kraj pochodzenia – Polska” – mówi Kołodziejczak w nagraniu.

CZYTAJ: Ktoś „w imieniu” starosty wysłał obraźliwy list do kancelarii prezydenta Warszawy

Rzeczywiście na zawieszce, na dużym kartonie znajdują się dwie kartki z ceną i nazwą produktu, a w prawym dolnym narożniku znajduje się flaga Polski. Na tym jednak nie kończy się sklepowe śledztwo Agrounii. Podchodzi do bocznej części kartonu, gdzie widnieje przyklejona niewielka biała kartka. „I co my tutaj mamy? Niemcy”. Wczorajsze tłumaczenie, że to był przypadek jakiś. Proszę państwa, to nie jest żaden przypadek. To jest najnormalniej w świecie proceder i oszukiwanie polskich konsumentów” – dodaje.

Kołodziejczak sięga też po niewielki kartonik z kolejną białą naklejką, który tym razem znajduje się w jednym z narożników kartonu pełnego umytych ziemniaków. „Zobaczcie, nawet tutaj jest wstawione” – zachęca oglądających do spojrzenia. Na tej naklejce także widać napis: „Kraj pochodzenia: Niemcy”. „I widzicie? To tłumaczenie, że ktoś się pomylił, ktoś czegoś nie zrobił, to jest konkretna polityka tej sieci, która wprowadza klientów w błąd” – mówi lider Agrounii.

CZYTAJ: Milionowe straty po pożarze hali. Z ogniem walczyło 50 strażaków [WIDEO]

Następnie mężczyźni podchodzą do miejsca, gdzie złożone są ziemniaki bio. Na kartce zawieszonej nad straganem widnieje cena, a małymi literami pod nią napis wskazujący kraj pochodzenia warzywa. Z nagrania z trudem można rozczytać, że chodzi o Polskę. Jeden z mężczyzn bierze worek w ręce, odwraca, by pokazać do obiektywu, że z tyłu widnieje holenderska flaga. „To nie są nasze ziemniaki” – komunikuje. „Może jedno opakowanie jest złe” – dobiega głos zza kamery. „Nie, nie. Nie tylko jedno, bo widzimy, co jest dalej, tak?” – kontynuuje pierwszy mężczyzna, obracając kolejne worki z ziemniakami bio. Na nich także widać holenderskie flagi.

Przed obiektyw wraca Kołodziejczak, który zapowiada, że to nie koniec, a właściwie początek tego, co planują zrobić ze znalezionymi ziemniakami. „Teraz nasi koledzy zrobią dokumentację zdjęciową i nie będziemy tutaj wzywać policji, żeby nie przeszkadzać ludziom w robieniu zakupów, bo to nie jest naszym celem. Pojadą na policję, złożą zeznania, zawiadomienie” – wyjaśnia i za chwilę dodaje: „To jest strategiczny produkt, który zostaje Polsce odebrany i dlatego to jest dla nas bardzo, bardzo krzywdzące”.

CZYTAJ: Jak palić, by nie dymić? Wiedza w tym zakresie wciąż kuleje

Lider Agrounii zapowiada też, że we wtorek w tej sprawie organizacja będzie rozmawiać z przedstawicielami Ministerstwa Rolnictwa i Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa.

https://www.facebook.com/projektAGROunia/videos/591512425029835/

Napisz do autora

Komentarze (12)
  • H
    hans

    niedziela, 9 lutego, 2020

    jak im się unia nie podoba niech zrezygnują z dotacji unijnych na wszystko

    Odpowiedz
  • A
    Anonim

    niedziela, 9 lutego, 2020

    Do Hans! Jeśli nie będzie dotacji to będziesz proso wpierdzielał! Tylko dzięki dotacją ceny żywności utrzymywane są na obecnym poziomie. Nikt nie będzie dokładał do interesu z własnej kieszeni a te nowe maszyny rolnicze które co niektórych koją w oczy są w większości własnością banków! Opamiętajcie się bo przyjdzie czas że chleb i szynkę będziecie całować!

    Odpowiedz
  • A
    Agro

    niedziela, 9 lutego, 2020

    Do Hans! Jeśli nie będzie dotacji to będziesz proso wpierdzielał! Tylko dzięki dotacją ceny żywności utrzymywane są na obecnym poziomie. Nikt nie będzie dokładał do interesu z własnej kieszeni a te nowe maszyny rolnicze które co niektórych koją w oczy są w większości własnością banków! Opamiętajcie się bo przyjdzie czas że chleb i szynkę będziecie całować!

    Odpowiedz
  • D
    Darek

    niedziela, 9 lutego, 2020

    hans…., to jest materiał o wprowadzaniu klientów w błąd, a nawet o oszustwie, nie o podobaniu się unii.

    Odpowiedz
  • N
    NNN

    niedziela, 9 lutego, 2020

    I tak będzie dzięki naszej władzy i rządowi mamy węgiel z Rosji a kopalnie w Polsce nie mają gdzie składować wydobytego węgla bo importujemy syf z Rosji a Polski węgiel leży w tzw. Magazynach rezerw w różnych miastach mamy polskie ziemniaki to sprzedajemy niemiecki z flaga w naszych barwach to jest wstyd i hańba ludzie obudźcie się i otwórzcie oczy to jest ta dobra zmiana…?

    Odpowiedz
  • K
    konsument

    niedziela, 9 lutego, 2020

    Dopóki polskie ziemniaki będą nieapetyczne, parchate, brudne i koślawe dopóty będziemy kupować zagraniczne – czyste, ładne i smaczne.

    Odpowiedz
  • O
    oo

    niedziela, 9 lutego, 2020

    Ten ziemnior z prawej wygląda jak minion

    Odpowiedz
  • DN
    do NNN

    niedziela, 9 lutego, 2020

    Gdzie się podziały zakłady pracy sprzedane przez twoją dobrą partię ? Dlaczego Polska ziemia przy granicy z niemcami była sprzedawana niemcom ? Nakradłeś się z poprzednią partią rządzącą a teraz nie możesz , to ci źle ? ODPOWIEDZ na pytanie KIEDY W POLSCE WSZYSTKIM POLAKOM ŻYŁO SIĘ DOBRZE ??!!!

    Odpowiedz
  • M
    Marych

    niedziela, 9 lutego, 2020

    Tak ,to jest szokujace oszustwo,sprzedawac niemieckie czy holenderskie ziemniaki jako nasze -krajowe!!!A co na to organizacje konsumentow ,o ile takie w Polsce istnieja?U nas ,we Francji szybko zlikwidowaliby ten problem bo organizacje konsumenckie sa bardzo prężne a żywność to świętość dla Francuzów i kto oszukuje ten ponosi bardzo wysokie kary pieniężne a nawet idzie do więzienia;;
    Bieżcie przykład.

    Odpowiedz
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz