Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.
Około 250 tysięcy złotych wyniosło stworzenie boiska piłkarskiego w Wysocku Wielkim. Prace trwały prawie dwa lata i największym problemem było przywrócenie do użytku murawy stadionu. Zaznaczyć trzeba, że lata temu przy sali Gminnego Ośrodka Kultury takie boisko funkcjonowało. W momencie, gdy LKS Orzeł przeżywał „kryzys”, boisko podupadło. Później wielokrotnie próbowano siać nową trawę, przywozić ziemię… Bezskutecznie.
W końcu postanowiono zainwestować pieniądze i w sposób profesjonalny podejść do reaktywacji boiska. Gmina wyłożyła z budżetu ponad sto tysięcy złotych, rada sołecka poświęciła dwa fundusze na ten cel (łącznie około 30 tysięcy), z prywatnej kieszeni inwestycję dofinansował też Henryk Kwiecień – wiceprzewodniczący rady gminy i zarazem mieszkaniec Wysocka Wlk. fundując oświetlenie obiektu, czy obecny poseł Piotr Walkowski – zakupując krzesełka dla kibiców. W prace zaangażowali się także mieszkańcy z sołtysem Ryszardem Dymnym na czele.
To już trzecie tak profesjonalne boisko sportowe w gminie Ostrów, tuż po tych w Czekanowie i Gorzycach Wielkich. Teren został przygotowany tak, by w końcu przyjął siew trawy, boisko usypano z ponad 200 przyczep ziemi. Murawa ma automatyczne nawodnienie, miejsca dla kibiców, wspomniane już oświetlenie i ogrodzenia, przy okazji wyremontowano także szatnie znajdujące się w budynku GOK.
O tym jak spisuje się nowy obiekt sportowy mówią prezes i zawodnik LKS Orzeł Wysocko Wielkie w załączonym materiale filmowym.
czwartek, 19 września, 2019
i bezie stalo puste jak orliki