DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst
DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst

Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.

Zostawił telefon w autobusie. „Kierowca nie chciał znaleźnego”

Pan Mateusz czekając w kolejce do lekarza zorientował się, że nie ma telefonu.

– Wtedy mama ze swojego telefonu zadzwoniła do dyspozytora Jarocińskich Linii Autobusowych i opowiedziała całą sytuację. Ten zadziałał bardzo szybko i zadzwonił do kierowcy autobusu, którym jechaliśmy – pisze.

Okazało się, że przystanek na którym wysiadał pan Mateusz ze swoją mamą był przedostatnim na linii. Kierowca znalazł telefon i oddał komórkę dyspozytorowi.

– Pan zadzwonił do mamy że do godziny 17:00 można zgłosić się do zajezdni. Gdy zaszliśmy na ul. Zaciszną, dyspozytor zapytał tylko o nazwę telefonu. Gdy powiedziałem nazwę komórki pan oddał mój telefon. Nie chciał żadnego znaleźnego. Wszystko skończyło się dobrze – kończy pan Mateusz.

Napisz do autora

Skomentuj ten wpis jako pierwszy!

Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz