DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst
DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst

Wolą osiedlać się na wsi, a samorządy mają ból głowy, by pomieścić dzieci

Coraz więcej ludzi przeprowadza się na wieś – świadczą o tym dane urzędów gmin, ale można to też łatwo zaobserwować – nowe domy na terenach poza miastem wyrastają jak grzyby po deszczu. Więcej ludzi, zwłaszcza młodych, to też nowe wyzwania dla samorządów – powinny zapewnić odpowiednią liczbę miejsc dla dzieci w szkołach, przedszkolach i żłobkach. Placówka dla tych najmłodszych pociech w Wysocku Małym w gminie Przygodzice rozpoczęła nabór na 14 wolnych miejsc.

Gminny Żłobek w Wysocku Małym rozpoczął działalność we wrześniu zeszłego roku. To całkowicie nowa placówka, więc zarówno personel, dzieci, jak i ich rodzice musieli nauczyć się funkcjonować w społeczności. – Zdecydowanie ten czas od rozpoczęcia działalności żłobka mija nam zbyt szybko. Bardzo dużo się dzieje i widzimy, że za chwilę niestety będzie trzeba pożegnać już pierwszych naszych żłobkowych absolwentów – mówi Daria Kołodziej-Gałka, dyrektorka Gminnego Żłobka w Wysocku Małym.

15 maja ruszyła druga w historii placówki rekrutacja. Miejsc jest 14, bo właśnie tyle dzieci w czerwcu stanie się absolwentami żłobka i zwolni przestrzeń dla nowych milusińskich. Ci na co dzień podzieleni są na dwie grupy i tak będzie również w przyszłym roku szkolnym. – Podobnie jak w ubiegłym roku wymagany jest wniosek rekrutacyjny, który można pobrać na stronie urzędu gminy lub na naszym facebookowym fanpage`u. Wnioski trzeba przynosić osobiście do naszej placówki, nie decyduje kolejność, a punktacja, która jest określona w naszym regulaminie ogólnodostępnym – dodaje pani dyrektor.

Zainteresowanie miejscami w żłobku jest spore, a może to wynikać z faktu, że coraz więcej ludzi chce osiedlać się na terenach wiejskich. – Rok temu oddaliśmy jakże ważną instytucję, jaką jest żłobek publiczny. I tak troszeczkę obawialiśmy się, czy będzie zainteresowanie. Zainteresowanie przerosło nasze oczekiwania i bardzo się z tego cieszymy. I teraz po rocznym okresie działania okazuje się, że zainteresowanie jest jeszcze większe ze strony rodziców (…). W związku z tym już jesteśmy zmuszeni do tego,  żeby przygotowywać się w przyszłości do tworzenia kolejnych miejsc – wyjaśnia Krzysztof Rasiak, wójt gminy Przygodzice.

A nowe przedszkola na terenie gminie mają powstać w Dębnicy oraz Czarnymlesie, oba z oddziałami żłobkowymi. To wszystko w ciągu najbliższych kilku lat. Skąd duże zapotrzebowanie na miejsca w placówkach edukacyjnych na wsiach? Obecnie w gminie Przygodzice mieszka 12 250 osób, czyli o kilkaset więcej niż rok wcześniej. A podobną tendencję widać też na terenie gminy Ostrów Wielkopolski. – W samym ostatnim roku przeprowadziły się do nas i zameldowały 544 osoby, co porównując z danymi dotyczącymi urodzin i zgonów – o blisko 480 osób zwiększyła się liczebność mieszkańców – mówi Dariusz Pryczak, sekretarz gminy Ostrów Wielkopolski.

Jakie są przyczyny wyludniania się miast? To przede wszystkim wyższe koszty życia czy ceny nieruchomości w porównaniu z tymi na wsi, ale ludzie po pandemii bardziej cenią sobie też spokój i wolniejsze tempo codziennej egzystencji.

1 Dołącz do dyskusji

Napisz do autora

Komentarze (1)
  • K
    Kris

    poniedziałek, 22 maja, 2023

    Przecież miasto to brud, smród i ubóstwo. Doskonale to widać na przykładzie współczesnego Ostrowa. Takiego dziadostwa jak teraz to w tym mieście za mojej pamięci jeszcze nie było, a już trochę żyję na tym świecie

    Odpowiedz
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz