DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst
DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst

„Wędrujący" cokół – z rynku pod konkatedrę

W styczniu mija 105 lat od pewnych zmian wizerunkowych, które dokonały się na ostrowskim rynku. Sprzed ratusza znika pomnik cesarza niemieckiego. Pozostaje po nim postument, który wędruje pod ostrowską konkatedrę i tam ma już zupełnie innego bohatera – kardynała Mieczysława Ledóchowskiego. Jego obecny pomnik jest już zresztą drugim w historii w Ostrowie.

Po pomniku, który na ostrowskim rynku stanął w październiku 1900 roku, nie ma już śladu. Przedstawiał cesarza Niemiec Wilhelma I. Statua znajdowała się przed wejściem do ratusza i okalało ją metalowe ogrodzenie. – Takie pomniki to nie była norma. Na jego postawienie trzeba było postarać się o odpowiednią zgodę, a jego odsłonięcie było wielkim wydarzeniem w całej Prowincji Poznańskiej. Pomnik powstał z inicjatywy lokalnych władz pruskich, a w styczniu 1919 roku spontanicznie został zburzony przez Polaków jako symbol pruskiego panowaniawyjaśnia dr Maciej Kowalczyk, historyk prawa.

Po cesarskim pomniku został cokół. Już kilka lat później miał on innego bohatera. Mieczysława Ledóchowskiego, polskiego biskupa rzymskokatolickiego, arcybiskupa i prymasa Polski. Związanego z Ostrowem, bo tutaj w latach 70. XIX wieku – za działalność na rzecz Kościoła – był osadzony w więzieniu. Pomnik kardynała Ledóchowskiego powstaje w 1925 roku. Ale nie jest to ten znany nam obecnie.

Pomnik był inny niż ten nam współczesny i stał w nieco innym miejscu. Też przy farze, ale nieopodal Domu Katolickiego i bliżej aresztu, w którym kardynał był w XIX wieku osadzony – mówi regionalista Piotr Maśliński.

Stał w tym miejscu 14 lat. W grudniu 1939 roku został zniszczony przez hitlerowców. I został po nim – ponownie – tylko postument. Na swojego bohatera czekał ponad 40 lat. Został nim ponownie kardynał Mieczysław Ledóchowski. Zaraz na początku lat 80. zawiązał się komitet budowy pomnika kardynała. I w 1984 roku przy ostrowskiej farze odsłonięto rzeźbę kardynała autorstwa Łucji Skomorowskiej-Wilimowskiej. I właśnie ten wizerunek prymasa znamy do dzisiaj w Ostrowie. Pomnik we wrześniu będzie mieć lat 40, a cokół, na którym stoi, 124 lata. I pod farę „zawędrował” z pobliskiego rynku.

1 Dołącz do dyskusji

Napisz do autora

Komentarze (1)
  • PW
    Penys Walydupa

    niedziela, 21 stycznia, 2024

    Szkoda, że zniszczono taki fajny pomnik.

    Odpowiedz
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz