W jednym z ostrowskich mieszkań znaleziono martwego psa. Sąsiedzi powiadomili o sprawie policję i schronisko. Wstępnie ustalono, że pies mógł zostać zagłodzony.
Do makabrycznego odkrycia doszło w jednym z mieszkań na terenie Ostrowa Wielkopolskiego. Znaleziono tam martwego psa. Jak dowiedział się portal wlkp24.info, jeden z sąsiadów zadzwonił do kierownik schroniska, że w tym mieszkaniu może dziać się coś złego. Ktoś z sąsiedztwa zajrzał do środka i zobaczył leżącego na podłodze psa typu amstaff. W jego pobliżu biegał mniejszy psiak.
Powiadomiono policję i przedstawicieli schroniska. Z nieoficjalnych informacji wynika, że latem sąsiedzi prosili o interwencję w tym samym mieszkaniu, a osoba wynajmująca je, wcześniej pracowała w podostrowskim schronisku.
Ze wstępnych oględzin wyłania się obraz mówiący o tym, że pies mógł zostać zagłodzony. Jednak sprawa będzie wyjaśniana przez odpowiednie służby.
Co zatem zrobiła policja po zgłoszeniu w lecie ? Konkrety jakieś są ? Bo podobno zdarza się policji nie przyjeżdzać na rożnego rodzaje zgłoszenia mieszkańców … ale wiadomo, to tylko zwierzę było.
Zgłoszenia nie otrzymała policja a raczej kierownik schroniska.
w sprawie tego pracownika były wcześniej zgłoszenia zarówno do urzędu miasta, jak i do kierownika schroniska…… jak widać do dziś nikt nic z tymi zgłoszeniami nie zrobił