To już kolejny taki przypadek, do którego doszło podczas segregacji odpadów w MZO w Ostrowie Wielkopolskim. Pierwsza taka sytuacja miała miejsce w maju ubiegłego roku. Teraz kolejny z pracowników ukłuł się igłą nieznanego pochodzenia. Mężczyzna przeszedł już specjalistyczne badania. MZO apeluje, by nie wrzucać igieł do śmieci. Są na to specjalne pojemniki, najmniejszy z nich to koszt zaledwie dwóch złotych, a wystarczy na miesiąc regularnego zapełniania.
To jest okazja by znowu jakąs kampanię finansowac pod przykrywką nie zarażajcie nas”
Ty chyba anonim nie pomyślałeś co napisałeś.
Trzeba podnieś cenę śmieci kolejny raz pod przykrywką igieł albo kolejny kosz na śmieci na takie odpady
Ja proponuje wyrzucać śmieci do lasu i nikt sie igłą podczas sortowania nie ukuje 😉 a tak na serio jak ktoś pracuje w sortowni to powinnien być ostrożny, ponieważ wie jakie to stanowi zagrożenie 😉
Może by tak mzo do każdego domu zamiast worków zastawialo by też takie pojemniki. Tak za dużo za śmieci płacimy a wszystko leci na jedną kupę i na końcu zostaja podpalone i że niby samo się zapalilo
Ludziska nie zdajecie sobie sprawy jakie to jest niebezpieczne! Można zarazić się poważnymi chorobami: HIV lub Wzw typu C.