Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.
Serię trzech wypadków, które nastąpiły niemal jeden po drugim, odnotowali przedstawiciele jarocińskich służb. W dwóch z nich poszkodowani musieli zostać przetransportowani do szpitali. Interweniowali nie tylko strażacy, policjanci i zespoły ratownictwa medycznego, ale także Lotnicze Pogotowie Ratunkowe z Poznania.
CZYTAJ: Pacjentka z Krotoszyna bez koronawirusa. Szokujący film nagrany w izolatce
Najpierw ok. godz. 17.00 w sobotę straż pożarna, Lotnicze Pogotowie Ratunkowe (Ratownik 9 z Poznania) oraz zespół ratownictwa medycznego zostali wezwani do Jaraczewa, gdzie mężczyzna miał spaść ze schodów. Poszkodowany został przetransportowany do jednego z poznańskich szpitali.
Kolejne zdarzenie, do którego zostały wezwane służby, to zderzenie dwóch samochodów osobowych na wiadukcie w ciągu ul. Powstańców Wielkopolskich na wysokości skrzyżowania z ul. Ługi w Jarocinie. Jak wynika ze wstępnych ustaleń policji, kierujący BMW mieszkaniec Jarocina, skręcając w lewo nie ustąpił pierwszeństwa jadącemu z przeciwka fiatowi panda, co doprowadziło do zderzenia obu aut. Jedna osoba odniosła obrażenia i została przetransportowana do szpitala.
CZYTAJ: Podczas mszy przeczytają list od… Ministra Zdrowia. Temat: koronawirus
Trzecie zdarzenie, które miało miejsce sobotniego wieczoru także dotyczyło gminy Jaraczewo. Na drodze między Jaraczewem a Wojciechowem zderzyły się dwa pojazdy: renault traffic i peugeot 307. Na miejsce wezwano straż pożarną, policję i pogotowie ratunkowe. – Kierowca i pasażer renaulta oddalili się od miejsca zdarzenia o około 500 metrów, ale trafili w ręce policji. Kierujący był pod wpływem alkoholu – wyjaśnia dyżurny jarocińskiej policji. Mężczyzna to obywatel Ukrainy, który wydmuchał około 1,5 promila alkoholu.
Jedna z osób podróżujących peugeotem uskarżała się na ból, ale po przebadaniu przez zespół ratownictwa medycznego z Borku Wielkopolskiego (powiat gostyński), zdecydowano, że nie musi być hospitalizowana.
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz