DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst
DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst

To oni posłuchają zespołu Scorpions NA ŻYWO! [WYNIKI KONKURSU]

Pięć podwójnych wejściówek na koncert zespołu Scorpions wędruje na wygranych! Komisja konkursowa wybrała odpowiedzi, które – jej zdaniem – zasługują na bilety. Pełną listę zwycięzców prezentujemy na portalu wlkp24.info.

A oto zwycięskie odpowiedzi:

Monika Grzesik: Oprócz wyboru oczywistych utworów jak Wind of change, Still loving you, Send me an Angel, które z pewnością zna każdy, nawet jeśli nie jest tego świadomy. Moim ulubionym utworem jest Rock you like a Hurricane, jest to piosenka, która kojarzy mi się z dzieciństwem. W moim domu zawsze była obecna muzyka, pełno płyt winylowych, każda czynność wykonywana w akompaniamencie jakiejś melodii. Ponieważ mój Tata był i jest zagorzałym miłośnikiem rocka i muzyki lat 70-90, wieczorami puszczał nam na gramofonie ten utwór i wszyscy wspólnie śpiewaliśmy. Nigdy nie uczyłam się tekstów, a jak się okazuje znam je wszystkie 🙂 Dlatego też miło byłoby pośpiewać je na żywo z zespołem.

Halina Matyśkiewicz:

Skorpiony to mój zespół ulubiony,
w świecie rocka niezastąpiony.
Założony w Hanowerze,
bo skorpion to małe zwierzę.
Hard rocka grywają,
a na scenie wymiatają.
Wind Of Change to utwór ulubiony,
gdzieś w świecie internetu znaleziony.
Opowiada o wietrze zmian,
bo to piękny utwór jak ocean.
Mam z nią wspomnienia gdy wieczorem w radiu leciała,
a moja twarz się uśmiechała.
Słuchając tej piosenki przy każdej kolacji,
lecącej w każdej radiowej stacji.
Chciałabym pojechać do Ergo Areny,
gdyż bedą wielkie gwiazdy i sceny.
Wlkp24 i Proart marzę o bilecie,
żeby nie oglądać koncertu na tablecie.

Renata Hurna: Może nie będę oryginalna, ale moim ulubionym utworem jest ,,Send Me An Angel, za jego piękny tekst, a także za wspomnienia. Kiedy 2 grudnia 2017 roku przyjechałam do Gdańska na koncert było zimno , ponuro i padał deszcz . Nic nie wskazywało, że ten wieczór będzie WIELKI I NIEZAPOMNIANY. Pierwszy raz w życiu znalazłam się na tak dużym koncercie. To było coś niesamowitego , a kiedy zespół zaśpiewał piosenkę ,, Send Me An Angel,, to było już magią. Cała hala wypełniła się ,,gwiazdami,, . Poczułam się jakbym była w kosmosie. Nic…tylko ja, muzyka i …. Gwiazdy… .To było niesamowite przeżycie. Koncert szybko się skończył, ale obiecałam sobie, że jeszcze kiedyś to zobaczę…

Andrzej Gwoździk: Gdyby kilkadziesiąt lat temu ktoś mi powiedział, że kompozycja grupy Scorpions stanie się jedną z moich ulubionych piosenek, popukałbym się po głowie. Do wszystkiego trzeba widać dojrzeć. A może to tylko kwestia zbiegu okoliczności? Magiczny moment, w którym odpowiedni nastrój, miejsce, kształt chmur na niebie i kłębowisko myśli w głowie, pod wpływem odpowiedniej muzyki splata się w ten jedyny niepowtarzalny wzór? Chwila uniesienia, gdy dreszcze przebiegają po plecach, a my już wiemy, że dana piosenka towarzyszyć nam będzie przez resztę życia. Pamiętam, gdy w roku 2010 po raz pierwszy usłyszałem w jednej z rozgłośni radiowych utwór „The Best Is Yet To Come” z płyty „Sting In The Tail” Scorpionsów. Rockowy ogień zamieniony w nuty, refren wpadający w ucho, proste słowa napawające optymizmem. Było to jak uderzenie obucha w potylicę. Zobaczyłem gwiazdy. Do dziś kiedy mi ciężko, a droga wiedzie pod górkę nastawiam sobie tę piosenkę. Raz za razem, coraz głośniej. Dopóki sąsiedzi nie zaczną walić w ściany. I głęboko wierzę, że „The Best Is Yet To Come”!

Dariusz Moszak: Mój ulubiony utwór zespołu Scorpions to SEND ME AN ANGEL. Podczas koncertu scorpionsów w ostrowie wlkp przy tym utworze poznałem swoją obecną narzeczoną Joannę. Ale byłoby miło zabrać ją jeszcze raz na ten koncert i wysłuchać tej piosenki. Coś wspaniałego.

Napisz do autora

Skomentuj ten wpis jako pierwszy!

Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz