Zbiórka ruszyła w połowie lipca. Informowaliśmy o niej na łamach naszego portalu wlkp24.info.
CZYTAJ: Na co dzień ma pomagać szukać ludzi. Teraz on potrzebuje pomocy człowieka!
Początkowe objawy Fafloka wskazywały na parwowirozę mimo tego, że pies przyjął trzykrotną dawkę szczepionki. Okazało się, że w jego organizmie nie ma prawie w ogóle białych krwinek. Nic nie jadł, był odwodniony. Jego właściciele przejechali setki kilometrów, odwiedzając kliniki weterynaryjne. Faflok przyjmował kroplówki, miał przetaczaną krew. Jego stan się poprawiał. Niestety, w środę przyszło pogorszenie stanu zdrowia i mimo reanimacji, odszedł. – Wiedzieliśmy, że przed Tobą jeszcze dużo pracy, aby móc ratować ludzkie życie. Plan był taki, aby Cię wyszkolić, certyfikować i jeździć razem na akcję. Biegaj szczęśliwy, za tęczowym mostem. Dziękujemy wszystkim za pomoc – napisali członkowie Szukamy i Ratujemy.
Trzy tygodnie nierównej walki podjętej przez przewodniczkę Kasię, setki przejechanych kilometrów, nieprzespane noce, po…
Opublikowany przez Szukamy i Ratujemy – Ostrów Wielkopolski Czwartek, 25 lipca 2019
Biedna psinka 🙁
Ukłony dlal właścicieli pieska, za poświęcenie dla ratowania jego życia. Sam to przechodziłem z dwoma bokserami. Wiem jak boli odejście bezinteresownego oddanego przyjaciela. Do dzisiaj na samo wspomnienie łzy same napływają do oczu chociaż minęło już kilka ładnych lat.