DODAJ MATERIAŁ
dodaj wideo, zdjęcie, tekst
Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.
Siła uderzenia była tak duża, że kobieta zmarła na miejscu w wyniku odniesionych obrażeń. Kierowca busa odjechał z miejsca zdarzenia, a dalszą jazdę udaremnili mu świadkowie tragedii. Mężczyzna został zatrzymany. Teraz prokuratura informuje, że zakończyła śledztwo w tej sprawie i do sądu skierowano już akt oskarżenia. – W oparciu o poczynione ustalenia prokurator zarzucił mężczyźnie, że 9 listopada 2020 roku umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym i nieumyślnie spowodował wypadek drogowy. Kierując samochodem dostawczym, będąc w stanie nietrzeźwości wynoszącym ponad dwa promile alkoholu, nie zachował ostrożności i uderzył przednim, prawym narożnikiem auta w tylne koło roweru, którym poruszała się wtedy kobieta. 50-latek zbiegł z miejsca zdarzenia i nie powiadomił o wypadku służb ratunkowych – mówi Maciej Meler, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim.
Mężczyzna częściowo przyznał się do zarzucanych mu czynów. Jego zdaniem nie uciekł on z miejsca wypadku. Potwierdził jednak, że w dzień wcześniej i przed wypadkiem pił alkohol. Biegli psychiatrzy potwierdzili, że 50-latek w chwili wypadku był poczytalny i może odpowiadać za to przed sądem. Grozi mu do 12 lat więzienia.
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz