DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst
DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst

Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.

Rozbił BMW na drzewie. Na policję zgłosił się sam

O zdarzeniu pisaliśmy w sobotni wieczór, kiedy to służby zostały powiadomione przez świadków o BMW, które uderzyło w drzewo. W pojeździe miały znajdować się dwie osoby, które opuściły samochód o własnych siłach, odkręcili tablice rejestracyjne i oddalili się w nieznanym kierunku.

CZYTAJ: Wypadek w Kobylej Górze. Zabrali tablice rejestracyjne i uciekli? [ZDJĘCIA]

Okazuje się, że sprawca zdarzenia sam zgłosił się na policję. – W niedzielę do komendy zgłosił się obywatel Ukrainy, który oświadczył, że to on kierował bmw. Potwierdził też informacje, które otrzymaliśmy w zgłoszeniu. Oprócz niego w aucie znajdował się jeszcze pasażer. W zderzeniu nikt nie ucierpiał, a kierowca uciekł, bo jego prawo jazdy straciło ważność. Obawiał się konsekwencji. Został ukarany wysokim mandatem karnym – mówi sierż. Martyn Kowalczyk, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Ostrzeszowie.

Napisz do autora

Komentarze (3)
  • T
    Tom

    poniedziałek, 8 czerwca, 2020

    chyba za dużo pieniędzy im pracodawcy płacą, że ukraincy sobie bmki rozwalają na drzewie

    Odpowiedz
  • E
    egon

    poniedziałek, 8 czerwca, 2020

    jak wytrzeźwiał to przyszedł a prawko to dodatek

    Odpowiedz
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz