Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.
Po tym, jak w niedzielę dyrektor Wojewódzkiego Specjalistycznego Zespołu Zakładów Opieki Zdrowotnej Chorób Płuc i Gruźlicy w Wolicy Sławomir Wysocki powiedział dziennikarzom, że „zatajenie faktu kontaktu z osobami, które przebywały za granicą (…) doprowadziły do sytuacji, w której zostało narażone życie i zdrowie zarówno pracowników, jak i pacjentów szpitala”.
Z takim postawieniem sprawy nie zgadza się rodzina zmarłej 37-letniej kobiety, która była zakażona koronawirusem. Najbliżsi wydali oświadczenie w tej sprawie. „Informujemy, iż na dzień przyjmowania naszej córki i mojej żony do Wojewódzkiego Specjalistycznego Zespołu Zakładów Opieki Zdrowotnej Chorób Płuc i Gruźlicy w Wolicy, jak również wcześniej nie posiadaliśmy wiedzy o naszym kontakcie z osobami, które w ostatnim czasie przebywały we Włoszech. Rodzina, która, jak później okazało się, wróciła z Włoch w dniu 14 lutego 2020 r., nie przejawiała żadnych oznak chorobowych, a więc nie była badana w kierunku zakażania koronawirusem SARS-CoV-2 i do chwili obecnej czuje się dobrze” – czytamy w piśmie.
CZYTAJ: Pierwsza zakażona koronawirusem z powiatu jarocińskiego
Jak podkreślają, rodzina poinformowała najbliższych, że taka sytuacja miała miejsce, kiedy zmarła kobieta została przetransportowana do Szpitala Zakaźnego w Poznaniu. „Wtedy to, niezwłocznie poinformowaliśmy – telefonicznie – Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Kaliszu o zaistniałym fakcie. Naszym celem nie było zatajenie tak ważnej dla nas wszystkich informacji, jaką jest kontakt z osobami z zagranicy. Po prostu – nie mieliśmy wiedzy na ten temat” – kontynuują.
Na koniec mąż i rodzice zmarłej apelują: „W imieniu własnym i całej mojej rodziny – proszę uszanować ten trudny dla nas wszystkich czas i niezwłocznie zaprzestać krzywdzących pomówień. Proszę pamiętać, iż każdy człowiek zasługuje na szacunek, ma obowiązek uszanować innych i ma prawo żądania od innych szacunku”.
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz