DODAJ MATERIAŁ
dodaj wideo, zdjęcie, tekst
DODAJ MATERIAŁ
dodaj wideo, zdjęcie, tekst
Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.
Sporych problemów narobiła sobie 28-latka, która – jak wynika z ustaleń śledczych – naraziła firmę cateringową na straty sięgające ponad 260 tysięcy złotych. Tyle miała zarobić zaledwie w ciągu sześciu miesięcy. – Pomysł na szybki i łatwy zarobek wyglądał tak, że kobieta podająca się za przedstawiciela handlowego, zamawiała z legalnie działającej firmy posiłki, a następnie sprzedawała je zwerbowanym na portalach społecznościowych klientom. Sprzedaży dokonywała po znacznie niższej, konkurencyjnej cenie. Gotowe dania z Jarocina pod Poznań trafiały za pośrednictwem kuriera – informuje st. asp. Agnieszka Zaworska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Jarocinie.
Funkcjonariusze ustalili, że pieniądze ze sprzedaży posiłków trafiały na prywatne konta, a fikcyjne potwierdzenia 28-latka wysyłała do firmy cateringowej, z której zamawiała posiłki. Nielegalny biznes trwał około pół roku. W końcu kobieta trafiła w ręce policji. – Informacje o oszustwach dotarły do policjantów zajmujących się przestępczością gospodarczą, którzy rozpoczęli poszukiwanie sprawcy. Prowadzone przez nich czynności operacyjne zakończyły się wytypowaniem osoby podejrzanej. Zebrany materiał wskazywał, że oszustwa mogła dokonać mieszkanka powiatu poznańskiego, a potwierdziły to przeszukania dokonane przez śledczych w jej miejscu zamieszkania – dodaje rzeczniczka.
Policjanci ustalili także, że dokonała przestępstwa w warunkach recydywy, za co grożą dodatkowe konsekwencje prawne. Kobieta może trafić do więzienia nawet na 12 lat. Policjanci zajęli mienie o wartości blisko 50 tysięcy złotych, które ma zostać przeznaczone na poczet przyszłej kary.
CZYTAJ TEŻ: System LPR-u padł, ale helikoptery latają
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz