Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.
Inwestycja jest o tyle istotna, że na uprzemysłowionym terenie w tym rejonie miasta pracuje ponad tysiąc osób. Ich komfort pracy, a także bezpieczeństwo mają zostać zwiększone właśnie dzięki remontowi nawierzchni, po których poruszają się każdego dnia. Wiceprezydent Ostrowa Mikołaj Kostka mówi jasno: „Nawierzchnie są w katastrofalnym stanie, ale zmienimy to na lepsze”. – Mamy tu także wolne gospodarczo tereny, jednak zgodnie z zapowiedziami inwestorów, mają oni zamiar tutaj lokować nowe obiekty przemysłowe. Determinantem tych decyzji inwestycyjnych był słaby stan dróg – zaznacza.
CZYTAJ: Ostrowskie “Boże Podwórko” przejdzie modernizację
Strefa przemysłowa w rejonie ul. Staroprzygodzkiej obejmuje obszar ok 20 ha. Znajdują się tam firmy z różnych sektorów gospodarki w tym małe i średnie przedsiębiorstwa oraz duże zakłady pracy z polskim kapitałem. Mowa o przedsiębiorstwach z branż: militarnej, produkcji konstrukcji stalowych, betonu towarowego, przemysłu lekkiego i budownictwa. Firmy te wykorzystują w codziennej pracy ciężki sprzęt, co dodatkowo przyczynia się do szybszego eksploatowania nawierzchni i większych zniszczeń. Nie zmienia to jednak faktu, że drogi na tym obszarze nie przeszły gruntownego remontu od wielu lat i jak wiele innych na terenie miasta wymagają naprawy.
Brak odpowiedniego układu drogowego to także problem dla miasta, ponieważ nie jest wykorzystywany pełen potencjał terenów inwestycyjnych. Część terenów w tym rejonie nadal pozostaje niezagospodarowana. Jak zaznaczają władze miasta, „ich aktywne wykorzystanie uzależnione jest od stworzenia odpowiednich warunków w postaci infrastruktury technicznej, ze szczególnym naciskiem na część drogową”. – Wykonana zostanie tu nawierzchnia bitumiczna, zatoki postojowe, a przy części dróg powstaną chodniki dla pieszych. Uporządkowana zostanie gospodarka wodno-ściekowa poprzez nadanie odpowiednich spadków do nowoprojektowanych kratek deszczowych, przeprofilowanie nawierzchni drogi, a także znaczącym elementem jest renowacja istniejącego kanału deszczowego – wyjaśnia Marcin Wieruchowski, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg.
Wykonawca prac ma zostać wyłoniony w grudniu, a w przyszłym roku inwestycja ma dobiec końca.
CZYTAJ: Ich dom spłonął w pożarze. Ruszyła zbiórka dla pogorzelców
czwartek, 19 listopada, 2020
Dzieje się w mieście:) Brawo
czwartek, 19 listopada, 2020
Drogi nowe się buduje za miliony a za chwilę nie będzie miał kto po nich chodzić ani jeździć ,na covid coraz więcej ludzi umiera.
czwartek, 19 listopada, 2020
W Mahle i Sklejkach pracuje łącznie prawie 3 tysiące ludzi, a ul. Reymonta szczególnie podczas deszczu wygląda jak tor przeszkód. I nikogo poza radnymi, którzy od kilku lat wnioskują o jej naprawę to nie interesuje. Bo osiedle „opozycyjne”?