Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.
Oprócz strażaków oraz ich rodzin, nowy wóz witali także mieszkańcy i przedstawiciele hufca ZHP. Dla OSP to wielki dzień i bardzo ważna data w historii tej jednostki. Ich radość można było zobaczyć już wcześniej, w drodze po odbiór Kamaza i w trakcie powrotu do jednostki, kiedy publikowali na fanpage’u zdjęcia i wideo z trasy.
ZOBACZ TEŻ: Darmowe bony od popularnej drogerii? To oszustwo!
Po głośnym i kolorowym przywitaniu zaprezentowano nowy wóz gaśniczy i zaproszono wszystkich na strażacką grochówkę. „Nasze cacko, maleństwo, misiu, nowy członek rodziny” – tak druhowie opisują nabytek.
Średni wóz ratowniczo-gaśniczy kosztował 760 tys. zł. 380 tys. pozyskano z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Poznaniu, 180 tys. pochodziło z Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego, a kolejne 200 tys. dołożyła gmina Koźmin Wielkopolski.
Świętowanie i oglądanie wozu bojowego przerwał jednak alarm i wezwanie do akcji. Jeszcze nie „maleństwem”, a dotychczasowym pojazdem. Strażacy udali się na drogę Gałązki – Borzęciczki, gdzie samochód osobowy zderzył się z dzikiem przebiegającym przez jezdnię. Auto zostało dość mocno uszkodzone.
Osobą, która kierowała autem, najpierw zajęli się świadkowie wypadku, a następnie strażacy, po czym trafiła pod opiekę zespołu ratownictwa medycznego, który przewiózł kierowcę do szpitala, aby tam przeprowadzić badania.
Skomentuj ten wpis jako pierwszy!
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz