DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst
DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst

Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.

Oddział zakaźny w Kaliszu zostanie zmodernizowany. Placówka z dużym dofinansowaniem

Szpital wojewódzki w Kaliszu złożył wniosek do Ministerstwa Zdrowia o przyznanie dofinansowania. Został on wysoko oceniony i placówka otrzyma 7 milionów złotych na modernizację Oddziału Zakaźnego. – Ogromnie się cieszę, że nasze starania przyniosły wymierne efekty i wymagający pilnej modernizacji oddział zakaźny przy Toruńskiej zostanie odpowiednio wyremontowany i wyposażony zgodnie z nowoczesnymi wymaganiami, co zdecydowanie poprawi warunki leczenia Pacjentów i komfort pracy naszego Personelu – mówi Radosław Kołaciński, dyrektor kaliskiej placówki.

Roboty budowlane na oddziale zakaźnym obejmą przebudowę wnętrza, roboty wykończeniowe, roboty sanitarne, elektryczne oraz teletechniczne, modernizację układu wentylacji mechanicznej z odzyskiem ciepła i zainstalowaniem klimatyzacji miejscowej, docieplenie budynku wraz z piwnicami. Zostanie także zlikwidowany zjazd do piwnicy oraz zasypane kanały doświetlające budynek. Modernizacja zakłada także wykonanie instalacji źródła energii odnawialnej w postaci baterii ogniw fotowoltaicznych.

Dofinansowanie obejmie również zakup sprzętu medycznego – w tym m.in. aparaty przyłóżkowe RTG, kardiomonitory, echokardiografy, defibrylatory, respiratory, centralę monitorującą, aparat do ciągłych zabiegów nerkozastępczych.

Pieniądze z Ministerstwa Zdrowia otrzymało 29 szpitali. 33 kolejne oczekują na liście rezerwowej. Placówka w Kaliszu jest jedną z trzech w Polsce, która uzyskała najwyższą liczbę punktów – 83 na 100 możliwych.

Napisz do autora

Komentarze (1)
  • O
    Ostrowianka

    niedziela, 31 lipca, 2022

    Ciekawe czy remont tego budynku pomoże w kulturze i podejściu do pacjentòw ,ktòra bardzo wiele daje do życzenia ,miałam okazję tam leżeć w dosłownym tego znaczeniu ,pomoc w podaniu miski polegała na odpyskowaniu że ona sobie ręce ponadrywa ta sama pielęgniarką powyrywała szwy a i mało brakowało żeby i wyrwała i dren do dojścia centralnego ,o zmianie pościeli nie mogłam liczyć ale na obelgi zawsze ,nic nie powiedziałam że byłam pielęgniarką a z tego co tam przeszłam daje wiele do myślenia i życzenia ,opròcz remontu budynku przydało by się też wyremontować też zespòł .pielęgniarka z tatuażem wyrywającą szwy patrząc prosto w oczy jak się nic nie powie i nie zareaguje tak czy siak tam pewne pielęgniarki nadają na pewno do remontu.

    Odpowiedz
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz