DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst
DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst

Nie będzie zadań domowych? Są wytyczne Ministerstwa Edukacji

Od 1 kwietnia w życie wejdzie rozporządzenie minister edukacji Barbary Nowackiej o braku zadań domowych w klasach 1-3 oraz sporych ograniczeniach w ich zlecaniu uczniom klas 4-6 szkół podstawowych. Sprawa budzi skrajne emocje od euforii uczniów po wątpliwości nauczycieli. Zwłaszcza, że zmiany wprowadzane są w trakcie roku szkolnego.

1 kwietnia to prima aprilis, ale żartem na pewno nie będzie fakt, że od tego dnia w polskich szkołach podstawowych nastąpi swojego rodzaju rewolucja. Po pierwsze brak zadań domowych w klasach 1-3, co u nauczycieli edukacji wczesnoszkolnej budzi niepewność.

– Uważam, że takie ćwiczenia pamięciowe czy ćwiczenia w czytaniu, przy licznych klasach, wiadomo, że trzeba to poćwiczyć w domu. Czy to jest tabliczka mnożenia, czy to jest czytanie przerobionych tekstów na lekcji. Także myślę, że takie ćwiczenia bez pisania, bez przepisywania, bez dużej ilości pisemnych prac jak najbardziej powinny zostać – mówi Agnieszka Kubica, nauczycielka ze Szkoły Podstawowej nr 1 w Ostrowie Wielkopolskim.

Tu potrzebna będzie współpraca i porozumienie z rodzicami, bo to od ich chęci zależy w tym przypadku możliwość domowych ćwiczeń, mimo odgórnego rozporządzenia minister edukacji. – Zobaczymy, jak to się sprawdzi już w praktyce. Badania, które są przeprowadzone wśród uczniów klas starszych w ogóle w Polsce, mówią o tym, że ilość nauki w ciągu tygodnia to jest około 50 godzin, włączając właśnie te zadania domowe, więc więcej nawet niż pracuje dorosły człowiek. Patrząc na to, to na pewno będzie ulga dla nich, natomiast zobaczymy – mówi Iwona Torzyńska, dyrektor ostrowskiej „jedynki”.

Jak podkreśla, ważną kwestią w tej sprawie jest odciążenie podstawy programowej, bo w tej chwili jest ona znacząco przeładowana ilością materiału, który nauczyciele muszą przerobić z uczniami. Podobne zdanie mają nauczyciele także z ostrowskiej „siódemki”: – Jeżeli odchudzą podstawę programową i nauczyciel będzie miał do dyspozycji 4-5 godzin lekcji dodatkowych w danym dziale na to, żeby móc przećwiczyć pewne zadania, taką sprawność rachunkową u uczniów wyrobić, to tych zadań rzeczywiście może nie być. Natomiast przy obecnym programie brakuje czasu na ćwiczenia – tłumaczy Katarzyna Czwordon, nauczycielka matematyki ze Szkoły Podstawowej nr 7 w Ostrowie.

W klasach 4-8 szkół podstawowych sytuacja wygląda nieco inaczej. Tu nie zostanie wprowadzony zakaz zadawania do domu. Prace domowe będą mogli odrabiać chętni uczniowie, co więcej, nie mają one podlegać ocenie. – Wszystko zależy od tego, jaki to jest przedmiot, jakie treści mamy do opanowania. Mówi się, że na matematyce przez rękę do głowy przechodzi ta wiedza, a więc musimy doskonalić rachunek pisemny czy rachunek pamięciowy. Natomiast na pewno są treści, które są takie zbyteczne w naszej podstawie programowej – wyjaśnia Urszula Twardowska, dyrektor ostrowskiej „siódemki”.

Według zapowiedzi Ministerstwa Edukacji podstawa programowa ma być odchudzona od przyszłego roku szkolnego o 20%. W przyszłości możliwe jest także wprowadzenie nieobowiązkowych zadań domowych w szkołach średnich.

Napisz do autora

Komentarze (2)
  • J
    jarock

    środa, 31 stycznia, 2024

    Skoro dzieci będa mądrzejsze jak twierdzi Pani minister z koalicji 13 grudnia to popieram !

    Odpowiedz
  • M
    myślący

    czwartek, 1 lutego, 2024

    Jeszcze znieść akcyzę na alkohol, zalegalizować narkotyki i idealny naród do rządzenia.

    Odpowiedz
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz