Prokuratura twierdzi, że była lekarka w ostrzeszowskim szpitalu popełniła błąd w sztuce lekarskiej. Zarzuty dotyczą tragicznej śmierci 27-letniej kobiety, ktora trafiła na izbę przyjęć w 2. dzień świąt Bożego Narodzenia w 2014 roku. Zdaniem śledczych lekarka powinna była podjąć diagnostykę w kierunku związanym z diagnostyką ginekologiczną.
Jak podkreśla Cecylia Majchrzak, z-ca Prokuratora Okręgowego w Ostrowie Wielkopolskim zasadniczo w kanonie sztuki lekarskiej jest tak, że jeśli kobieta w wieku rozrodczym zgłasza się do szpitala z bólami brzucha, to powinna przejść badania ginekologicznie. Zdaniem śledczych lekarka z izby przyjęć powinna zlecić badanie USG. Tego lekarka nie zrobiła, a młoda kobieta zmarła.
Sekcja zwłok kobiety przeprowadzona została w Katedrze Medycyny Sądowej Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu. Przyczyną zgonu był masywny wstrząs krwotoczny. Lekarka, która przyjmowała 27-latkę do szpitala początkowo była świadkiem w sprawie, ale w ramach prowadzonego postępowania stała się oskarżoną, w konsekwencji czego zostały postawione jej zarzuty.
Była lekarka ZZOZ Ostrzeszów będzie odpowiadać za przestępstwo przeciwko życiu i zdrowiu. Paragraf drugi artykułu 160 mówi, że "jeżeli na sprawcy ciąży obowiązek opieki nad osobą narażoną na niebezpieczeństwo, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5".