DODAJ MATERIAŁ
dodaj wideo, zdjęcie, tekst
Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.
Takiego odzewu nie spodziewał się chyba nikt. To miało być coś więcej niż spontaniczna akcja sprzątania Ostrowa Wielkopolskiego, ale jej zasięg przeszedł najśmielsze oczekiwania. Weekendowa inicjatywa Szymona Matyśkiewicza i grupy osób z „Ostrów – Lubimy pomagać”, którym nie jest wszystko jedno.
CZYTAJ TEŻ: Ktoś zostawił w lesie 2 miliony ton śmieci. Rusza cię to? A powinno!
Trzy dni sprzątania pozwoliło na zebranie 9 ton odpadów porzuconych w miejscach, w których nigdy nie powinny się znaleźć. Oficjalne liczby wskazują, że w akcję zaangażowało się około 1 700 osób, choć niewykluczone, że było ich więcej. Uczestnicy sprzątania wzięli się solidnie do pracy, bo zapełniono 1 200 worków na śmieci, znaleziono też kilkadziesiąt opon. Zlikwidowano również trzy dzikie wysypiska zlokalizowane na terenie miasta (Piaski – las przy drodze dojazdowej przy wiadukcie na Michałków, Al. Solidarności w rejonie pojemników na odzież, Al. Solidarności w środku lasu).
Dodatkowo uprzątnięto odpady, które znajdowały się przy kilkudziesięciu ulicach, czego początkowo nie było w planie.
– Nie chciałbym nikogo pominąć, dlatego bardzo serdecznie dziękuję wszystkim, którzy dołożyli cegiełkę do tego, aby nasze miasto stało się piękniejsze. Dzieje się to na naszych oczach. Mógłbym wymieniać godzinami, ile organizacji i klubów sportowych, spółek, organizacji dla młodzieży, seniorów włączyło się do akcji. Pamiętajcie, kierujcie się zasadą: myślcie globalnie, działajcie lokalnie – mówi Szymon Matyśkiewicz, organizator akcji.
W akcję sprzątania włączyli się także dziennikarze i pracownicy Telewizji Proart oraz portalu wlkp24.info Zabraliśmy się za sprzątanie w piątek. Wybraliśmy się na Piaski, a zdjęcia z naszego porządkowania tego terenu możecie znaleźć pod tym linkiem.
Galerie ze sprzątania w różnych innych zakątkach miasta są dostępne na fanpage’u Eko – Ostrowianie.
środa, 28 kwietnia, 2021
Kiedyś miasto Ostrów Wie4lkopolski słynęło z porządku, było sprzątane przez odpowiednie do tego służby. Dziś sprzątane są tylko okolice Urzędu Miejskiego. Na pozostałych ulicach hula wiatr wzniecając tumany kurzu po nie sprzątniętych pozostałościach akcji zimowej, wymieszanych z foliami papierkami i rzeczami których w normalnie utrzymanym porządnym mieście nikt by się nie spodziewał. Dziś utrzymanie porządku scedowano na organizacje społeczne które swoimi głośnymi wpkazują tylko skalę problemu. Mogę śmiało postawić tezę, że Ostrów to brudne miasto a władzy to nie przeszkadza.