Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.
Wymiana argumentów między Maciejem Trzcińskim, a kierownictwem schroniska rozpoczęła się we wtorek, kiedy na jego facebookowym profilu pojawił się smutny wpis z załączonym wideo. Psy złapane jako dziko żyjące przebywały w schronisku od ponad trzech tygodni. Młode, dziewięciomiesięczne czworonogi zostały uśpione.
CZYTAJ WIĘCEJ: Psy zostały uśpione. Były agresywne. Trzciński: Te psy nikogo nie ugryzły!
Agnieszka Nowicka zapewnia, że miała podstawy do podjęcia tak trudnej decyzji. – Psy były agresywne i stwarzały zagrożenie dla wolontariuszy. Ten filmik nie pokazuje wszystkiego. Zdarzały się takie sytuacje, że nie można było wejść do kojca, bo psy na to nie pozwalały – wyjaśnia.
Dziś z ramienia Urzędu Miejskiej w Ostrowie zapadła decyzja o wyznaczeniu kontroli placówki. – Prezydent Miasta Ostrowa Wielkopolskiego wydał zarządzenie w sprawie powołania komisji doraźnej ds. przeprowadzenia kontroli w Międzygminnym Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt w Wysocku Wielkim w związku z uśpieniem w tej placówce psów w sierpniu 2019 roku. W skład komisji weszło troje pracowników Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska Urzędu Miejskiego w Ostrowie Wielkopolskim. Nadzór nad działaniem komisji pełnić będzie I Zastępca Prezydenta Miasta – czytamy w oświadczeniu.
O przeprowadzeniu kontroli mówił także Powiatowy Lekarz Weterynarii. – Szykuję dwóch pracowników, którzy pojadą bezstronnie do schroniska, by przeprowadzić kontrolę i dowiedzieć się, jakie były motywacje lekarza weterynarii usypiającego te psy – powiedział w rozmowie z portalem wlkp24.info Dariusz Hyhs, Powiatowy Lekarz Weterynarii.
piątek, 16 sierpnia, 2019
Widzę że afera się zrobiła. Może lepiej żeby P.Prezydent zajęła głos w sprawie kojców miały być nowe i budowie kociarni. I na ten temat cisza. Masakra
piątek, 16 sierpnia, 2019
Schronisko ma duże długi a faktycznie rządzi w nim ojczym kierowniczki, który nienawidzi zwierząt, kierowniczka jest całkowicie pod wpływem tego człowieka. Wet który uśpił zdrowe psy (sądze, że nie był to pierwszy taki przypadek) powinien zostac pozbawiony prawa wykonywania zawodu!
piątek, 16 sierpnia, 2019
a jeżeli wg p. Agnieszki psy były agresywne, to nie wiem po co dopuszczała do nich wolontariuszy?! najpierw chyba powinien się nimy zajac behawiorysta! ta kobieta powinna w trybie natychmiastowym zostac odwołana ze stanowiska, podobnie jak w wetem powinno się zaprzestac współpracy. nie mówiąc juz o odpowiedzialności karnej tych osób.
piątek, 16 sierpnia, 2019
To nieprawdopodobne ze musialo dojsc do zdarzenia o takim smutnym charakterze by urzad miasta badz ktokolwiek kto moze miec wplyw na decyzje w tym zakresie pochylil sie nad problemem schroniska….oburzajace jak wiele osob namipuluje tematem kiedy jest to w ich intetesie….jak przykro ….niewiele trzeba by pomoc gdy ta pomoc jest potrzebna i sprawcza ….z wielkim szacunkim od lat przyglądam sie Panu Maciejowi….to piekny i niesamowity czlowiek…ogromne wyrazy szacunku….
piątek, 16 sierpnia, 2019
Władza ma schronisko gdzieś od samego początku, a tych, którzy pomagają jak mogą, ma za idiotów (każdy sądzi w końcu po sobie). Teraz dla picu udaje, że coś robi (propaganda lepsza niż za komuny to domena tej władzy). Sposób traktowania Psów w naszym schronisku urąga już od dawna wszystkiemu i jest mi po prostu wstyd.
piątek, 16 sierpnia, 2019
Rok temu braliśmy ze schroniska psa według zapewnien miał to być pies gdy przywieźli do domu okazało się ze to suka taki maja porządek w schronisku
piątek, 16 sierpnia, 2019
Brawo. Obywatelski obowiązek spełniony? Donos się udał? Miejmy nadzieję ze kontrola wyjdzie pomyślnie. Płacz i żal to dopiero będzie jak wam zamkną schronisko a zwierzęta będą ginąć przywiązane w lesie lub potopione.. Skoro je uspili znaczy że był powód
piątek, 16 sierpnia, 2019
Nie robie sobie nadziei po tej kontroli z ramienia p.prezydent.Po ostatniej aferze wysłano urzędnika,ktory wypił kawę z kier.schroniska i nawet nie wyszedł do psów na plac.W tym czasie na wybiegach były 1,5m chwasty,a psy w ogóle nie wpuszczane z kojcow…Sprawe zamieniono pod dywan!
piątek, 16 sierpnia, 2019
kieys zgłaszałem do pani kierownik 2 sprawy pi,obiecała ze na drugi dzień przyjedzie i sie sprawa zajmie,druga o psie na połmetrowym łańcuchu i obydwie sprawy nie załatwione,a szkoda
sobota, 17 sierpnia, 2019
a może czas na wywalenie tej ferajny,która siedzi na posadce w schronisku? pani prezydent jest pani słabym albo bardzo słabym prezydentem,skoro nie potrafi pani poradzić sobie z tą bezwzględną kobietką. mówi ona ,że psy były agresywne,to tym gorzej dla niej bo narażała życie wolontariusza,który każdego dnia do nich wchodził. Powinna w trybie natychmiastowym stracić pracę. jężeli nie to i pani nie nadaje się na prezydenta. bo jest pani strachliwa albo nieudolna. ten pan ,który opiekował się tymi pieskami powinien panią jako nadzorującą pozwać do sądu o ogromne odszkodowanie. może się pani obudzi.
sobota, 17 sierpnia, 2019
Mamy nadzieję, że komisja będzie uczciwa, bezstronna i niezależna. Nie zamiecie całej sprawy pod dywan.
sobota, 17 sierpnia, 2019
Te psy pochodziły z okolic Młynowa jest jeszcze ich tutaj dużo więcej. Powinni wszystkie złapać i uśpić. W nocy strach wyjść na dwór