Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.
– Bez przychodów z kina, trudno jest finansować kulturę wyższą – mówi Michał Szmaj, dyrektor Ostrzeszowskiego Centrum Kultury. W czasie, gdy powiat ostrzeszowski należał do czerwonej strefy można było zajmować 25% widowni kina, czyli do „Piasta” wchodziło maksymalnie 70 osób.
Dużo więc zależy od zaangażowania mieszkańców. Cała branża kinowa przeżywa obecnie kryzys, a świadome podejście widzów może pomóc podźwignąć się z kolan. Ostrzeszowskie kino, oprócz kasowych produkcji ma też do zaoferowania seanse dla widzów, którzy wymagają więcej. – Mamy ofertę kina konesera, kina bardziej ambitnego, może bardziej niszowego… – dodaje Szmaj. Wybór więc jest, tylko widzów brak.
Nie lepiej sytuacja ma się w ostrowskim kinie „Komeda”. To rokrocznie przyciągało 70 tysięcy widzów, proponowało około tysiąca seansów, a od początku jego istnienia, czyli od roku 1996 odwiedziło je aż dwa miliony widzów. – Cała branża filmowa nieco zwolniła. Te premiery, które były poplanowane, zostały opóźnione, a plany nowych produkcji wstrzymane – mówi odpowiedzialny za kulturę w mieście wiceprezydent Ostrowa Wielkopolskiego Sebastian Górski. A to wszystko, przy jednoczesnej mniejszej licznie widzów, wpływa na kondycję „Komedy”.
Do tego, by pójść do kina zachęca też kampania społeczna z udziałem aktorów Marcina Dorocińskiego i Joanny Kulig. Kino to emocje, które trudno poczuć oglądając film na kanapie za pośrednictwem platformy streamingowej.
Spoty dostępe są pod tym adresem: https://chodzdokina.pl/
sobota, 19 września, 2020
Jak można płakać, że nie ma widzów jak np. w Komedzie sami zniechęcacie. Byłem dziś w tym kinie i kupując bilety pani w kasie podsuwa mi ankietę do wypełnienia, pełne moje dane i bla bla bla o wirusie, a na sali 10 osób, w tym 4 pary, wspólnie z sanepidem rozwalicie to smutne kino do reszty, porażka do kwadratu
sobota, 19 września, 2020
Widać kulturalni ludzie zdają sobie sprawę z niebezpieczeństwa i nie chodzą w niepotrzebne miejsca. Mnie też zniechęca konieczność podania danych i dlatego unikam takich miejsc. Dane są po to by gdy jakaś osoba zachoruje reszcie z danego seansu/spektaklu itp. przywalić kwarantannę 10 dni. Pozwolę sobie unikać niepotrzebnych miejsc dopóki sytuacja się nie zmieni.
sobota, 19 września, 2020
Zostań w domu / chodź do kina
niedziela, 20 września, 2020
Ludzie nie mogą zrozumieć tego że im większe skupisko ludzi tym większe zagrożenie zakażeniem wirusem.