To kolejny przykład na to, że funkcjonariuszem służb mundurowych jest się nawet w dni wolne od pracy. St. sierż. sztabowy Michał Wasielewski zatrzymał pijanego kierowcę, który pod prąd wjechał w jedną z ulic na terenie Ostrowa Wielkopolskiego. Na miejsce od razu została wezwana policja, a mężczyzna za kierownicą usłyszy zarzut prowadzenia pojazdu pod wpływem alkoholu.
Funkcjonariusz Aresztu Śledczego w Ostrowie zorientował się, że coś jest nie tak, gdy kierowca nie dostosował się do nakazu jazdy w prawo i kontynuował dalszą jazdę pod prąd. „Po skutecznym wymuszeniu zatrzymania pojazdu i podejściu do samochodu od kierowcy wyczuwalna była silna woń alkoholu, co skutkowało odebraniem kluczyków kierowcy i uniemożliwienie mu kontynuowania dalszej jazdy. Na miejsce została wezwana Policja oraz Zespół Ratownictwa Medycznego” – informują przedstawiciele aresztu.
Dzięki obywatelskiemu zatrzymaniu przez mundurowego, udało się zapobiec niebezpiecznej sytuacji. Pijany kierowca stwarzał ogromne zagrożenie dla życia i zdrowia innych uczestników ruchu drogowego.
BRAWO