DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst
DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst

Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.

Kapsuła czasu, a w niej m.in. list i mundur żołnierza Wermachtu

Znalezisko na terenie Nadleśnictwa Karnieszewice to niezwykły skarb historyczny. – Gerhard Liedtke pozostawił między innymi mapy, mundur, czapkę i kaburę, książeczkę wojskową, odręcznie pisany list i akt nadania orderu za męstwo na polu walki i sukcesy dowódcze – Krzyż Żelazny II klasy oraz Czarną Odznakę za Rany – informuje nadleśnictwo.

Z dokumentów, które znaleziono, można dowiedzieć się, że porucznik Wehrmachtu Gerhard Liedtke urodził się w marcu 1915 roku, był porucznikiem Wehrmachtu i pracował jako leśnik w dzisiejszym Mleczkowie. Miał żonę Christel z domu Engelmann i dzieci, jedna z córek – urodzona we wrześniu ‘44 w Olsztynie. Pozostawiony mundur wraz z dystynkcjami wskazują na typowe umundurowanie leśników państwowych. Gdy wybuchła II WŚ miał 24 lata, a w 1941 wziął udział w kampanii. Wezwanie z lutego ‘45 roku wskazuje na zobowiązanie Liedtkego do stawienia się w Urzędzie Leśnym w Szczecinie, jednak podczas wkraczania do Polski Armii Czerwonej, Gerhard uciekając na zachód, w okolicach Sianowa zakopał w ramach ochrony, wszystko, co mogłoby wskazywać na jego tożsamość.

Skarb odnaleziono po 76 latach. Przejął go Ośrodek Kultury Leśnej w Gołuchowie. Eksponaty przejdą czyszczenie oraz konserwację i zostaną wystawione dla zwiedzających w dziale muzealnym ośrodka.

Napisz do autora

Komentarze (9)
  • ?

    piątek, 16 kwietnia, 2021

    A może by tak pamiątki oddać rodzinie zmarłego żołnierza?

    Odpowiedz
  • M
    Meg

    piątek, 16 kwietnia, 2021

    A może by tak dowiedzieć się co się z tym człowiekiem stało? Czy przezył wojnę?

    Odpowiedz
  • O
    Olo

    sobota, 17 kwietnia, 2021

    I co jeszcze im oddac ? Mało ze sobą zabrali do III rzeszy?

    Odpowiedz
  • K
    KaJot

    sobota, 17 kwietnia, 2021

    Nie rozumiem co to znaczy, że „zostaną wystawione dla zwiedzających”?! Należy dołożyć wszelkich starań, żeby dowiedzieć się o dalszych losach człowieka i jego zstępnych – oni w pierwszej kolejności mają do tego prawo, a nie publikowanie wszystkim chętnym, obcym ludziom razem z wszystkimi danymi osobowymi itd. Moim zdaniem to nie do końca etyczne. A samo znalezisko – wspaniałe, niebywałe…

    Odpowiedz
  • JK
    Janek Kos

    sobota, 17 kwietnia, 2021

    Przecież to Hans Kloss

    Odpowiedz
  • GA
    Genealog amator

    poniedziałek, 19 kwietnia, 2021

    Udało mi się znaleźć potomka tego Pana na MyHeritage . Wiadomości wysłane i czekam na odzew.

    Odpowiedz
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz