Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.
Nie jedna osoba trafiając na ludzkie szczątki wpadłaby w panikę, ale archeolodzy chętnie zjechali do Ostrowa Wielkopolskiego by na placu Rowińskiego eksplorować nietypowe znalezisko. To szkielety co najmniej kilku osób – dorosłych i dzieci, które przed wiekami pogrzebano w tym miejscu na przełomie być może nawet w XVI wieku. Archeolodzy zabezpieczą szczątki szkieletów i przedmiotów, zabezpieczą i dalej wyślą do m.in. antropologów, którzy określą wiek, płeć czy przebyte choroby pogrzebanych osób.
Spoglądając na wyjątkowe mapy Ostrowa Wielkopolskiego, szczególnie na najstarszą z końca XVIII wieku widać, że w miejscu dzisiejszej konkatedry stały wcześniej dwa kościoły, pierwszy drewniany, drugi murowany, a tak zwana fara jest prawdopodobnie trzecią świątynią na tym obszarze. Obecność cmentarza w tym miejscu przed wiekami jest w tym momencie niemalże oczywista, bo dopiero pod koniec XVIII wieku odpowiednie ustawy postanowiły o tym, by cmentarze wyprowadzać poza tereny kościołów.
Szczątki po odpowiednim zbadaniu będą ponownie pochowane na cmentarzu przy ul. Limanowskiego, tak by nie zbezcześcić zwłok przodków. Ale rodzi się kolejne pytanie natury nie historycznej, a czysto praktycznej. Co dalej z rozkopanym placem Rowińskiego, który jest rewitalizowany. – Pierwotnie koniec rewitalizacji śródmieścia zaplanowany był na koniec listopada. Dziś wiemy, że ten termin nieznacznie, ale jednak może się wydłużyć – mówi wiceprezydent Mikołaj Kostka.
sobota, 3 października, 2020
Nic to dla nieżyjących nie zmieni, nic to nowego do historii nie wniesie. Ucierpią mieszkańcy stojąc w korkach, ewentualnie ktoś zarobi na zbędnych badaniach. XXI wiek w praktyce.