DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst
DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst

Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.

Ciąg dalszy protestu służb. Niektórzy już nie widzą światełka w tunelu, ale poddać się nie zamierzają

Wynagrodzenia są bardzo niskie, warunki pracy wymagające, a przedstawiciele rządu – niechętni do podjęcia radykalnych działań. Tak wygląda sytuacja protestujących pracowników służb mundurowych, którzy od lipca domagają się poprawy sytuacji bytowej i realizacji postulatów. – To nie są nowe żądania. Czekamy na ich wypełnienie wiele miesięcy – mówi Wojciech Kornaszewski, ratownik medyczny z Ostrowa Wielkopolskiego.

>> Jesteśmy też na Facebooku. Polub nasz fanpage! <<

Strażacy kontynuują strajk włoski, a policjanci przymierzają się do jego rozpoczęcia. Do tej pory wystawiali pouczenia zamiast mandatów, co miało mocno uszczuplić wpływy do budżetu. – W tej chwili proporcje się odwróciły i wynoszą 80 proc. pouczeń oraz 20 proc. mandatów. Liczymy, że te, a także inne nasze działania spowodują, że strona rządowa ustąpi i usiądzie do konkretnych rozmów – wyjaśnia podinsp. Andrzej Szary, Przewodniczący Zarządu Wojewódzkiego NSZZ Policjantów.

Duża część protestujących nie liczy na chęć osiągnięcia porozumienia ze strony rządowej, ale – jak mówią – nie przerwą protestu, bo sytuacja jest dramatyczna. Na przełomie września i października w Warszawie ma się odbyć strajk.

Napisz do autora

Komentarze (2)
  • N
    Nieśmiertelny

    czwartek, 30 sierpnia, 2018

    Sterowane służby przez opozycję totalną. Nie przypominam sobie żeby byli niezadowoleni z płacy gdy rządziło PO-PSL. A światełko w tunelu zobaczy każdy zaraz po przekroczeniu granicy życia, więc pragnienie jego ujrzenia jest dla mnie niezrozumiałe.

    Odpowiedz
  • R
    Rozrabiaka

    czwartek, 30 sierpnia, 2018

    Kornaszewski? Skąd ja znam to nazwisko?

    Odpowiedz
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz