DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst
DODAJ MATERIAŁ dodaj wideo, zdjęcie, tekst

Ten artykuł jest wyświetlany w trybie archiwalnym, co może skutkować nieprawidłowym wyświetlaniem niektórych elementów.

Brak zespołu i pomysłu. Arged BM Slam Stal z drugą przegraną [WIDEO]

W poniedziałek zespół z Ostrowa Wielkopolskiego poległ we Włocławku, przegrywając z Anwilem 71:90. Trzy dni po tym meczu niewiele się zmieniło. W czwartek kibice koszykówki znów zobaczyli zespół grający bez pomysłu, bez iskry, bez charakteru. I nawet jeśli przegrane na początku sezonu się zdarzają, to styl w jakim grają „żółto-niebiescy” może budzić niepokój.

W okresie letnim działacze Arged BM Slam Stali ściągnęli do klubu naprawdę doświadczonych zawodników, z uznaną marką w Europie, którzy mieli cieszyć grą ostrowskich kibiców. Niestety, na początku sezonu nie wygląda to dobrze. Gwiazdy grają bez błysku, popełniają błędy, zawodzi komunikacja na boisku, a to wszystko powoduje, że już na początku morale zespołu spadają.

Mecz w Gdyni ostrowianie rozpoczęli lepiej niż we Włocławku. Drużyna Arki Gdynia borykała się z problemami, ponieważ dopiero dzień przed meczem mogła trenować w pełnym składzie, ze względu na kwarantanne kilku koszykarzy, w tym Krzysztofa Szubargi. Ostrowianie prowadzili dzięki lepszej skuteczności, która w pierwszej połowie zawodziła gospodarzy. W trzeciej kwarcie Stal prowadziła nawet 50:41, ale w tym momencie ponownie zabrakło zimnej krwi i spokoju w grze.

Gdynianie wykorzystali brak komunikacji w obronie rywali, przechodzili szybciej z obrony do ataku, a przede wszystkim w decydujących meczach trafiali do kosza. Z tym elementem problemy mieli liderzy „żółto-niebieskich”. James Florence trafił jeden rzut na 14 prób, Victor Rudd 5 na 15, natomiast Taurean Green 4 na 10. Po przerwach na żądanie dla trenera Łukasza Majewskiego też niewiele się zmieniało.

Z drugiej strony kibice oglądali zespół i pomysł taktyczny na pokonanie rywala. Trener Frasunkiewicz korzystał z zamiennej defensywy, w ataku zespół Arki mógł polegać na dwójce liderów. Gdynian do wygranej poprowadził duet: Przemysław Żołnierewicz – Krzysztof Szubarga.

Arka Gdynia – Arged BM Slam Stal 74:64 (16:21, 22:15, 16:19, 20:9)
Asseco Arka: Żołnierewicz 20, Wołoszyn 12, Szubarga 12, Witliński 7, Dylewicz 6, Wadowski 5, Czerlonko 5, Hrycaniuk 4, Malczyk 3, Kaszowski 0, Kowalczyk 0.
Arged BM Slam Stal: Sobin 13, Green 13, Rudd 12, Smith 8, King 6, Garbacz 6, Ryżek 4, Florence 2, Mokros 0, Dymała 0.

Napisz do autora

Komentarze (18)
  • Z
    Zenek

    czwartek, 3 września, 2020

    Asseco grało samymi Polakami i wygrali z amerykańskimi ,,gwiazdami”. Nie rozumiem dlaczego nie grał Dymała? Zagrałby gorzej od Florenca?

    Odpowiedz
  • T
    tim

    czwartek, 3 września, 2020

    Gorzej sie nie da!!!

    Odpowiedz
  • K
    kibic

    czwartek, 3 września, 2020

    Zespół złożony z gwiazd nie musi być gwiazdą. I nie będzie bez dobrego trenera.

    Odpowiedz
  • D
    Dżek

    czwartek, 3 września, 2020

    Moim zdaniem wbrew opinii trenera ŁM ta drużyna jest bardzo źle zbilansowana. Skład polski chyba najsłabszy w całej lidze a gwiazdy amerykańskie niestety nie będą umierać za klub.
    Na teraz to trzeba twardej ręki a tego w ogóle nie widać po działaniach sztabu trenerskiego.
    Do tego mam wątpliwość co do podziału zadań na linii Prezes – Trener.
    Mam wrażenie, że to jest duet Redaktor z Komentatorem telewizyjnym i w tym zakresie robią dobrą robotę.
    Niestety to nie ma wpływu na efekt sportowy, Panie Matuszewski czas na wyciągnięcie wniosków …

    Odpowiedz
  • M
    mieszkaniec

    czwartek, 3 września, 2020

    Mnie interesuje tylko ile mieszkańcy Ostrowa płacą za tą „PROMOCJĘ MIASTA”.
    Ile w tym sezonie Miasto Ostrów wyda pieniędzy pochodzących z kieszeni podatników za popisy kolejnych gwiazd basketu i dopłaci do realizacji marzeń właścicieli klubu?!

    Odpowiedz
  • H
    Hubuś

    czwartek, 3 września, 2020

    Piękne zdjęcie. Facet wygląda jak pisanka wielkanocna.

    Odpowiedz
  • K
    Kibic

    piątek, 4 września, 2020

    Trener potrzebny od zaraz!!!!! Niestety ale Maja jest zbyt zielony na poziom PLK… Bez obrazy ale tylko trener przez duże T ogarnie te gwiazdeczki.

    Odpowiedz
  • M
    majewski

    piątek, 4 września, 2020

    out

    Odpowiedz
  • N
    NBA

    piątek, 4 września, 2020

    Zero koncepcji na grę w ataku jak i w obronie. Trener chyba nie ogarnia.

    Odpowiedz
  • D
    D

    piątek, 4 września, 2020

    Fajna ta Stal taka zardzewiała

    Odpowiedz
  • I
    ire

    piątek, 4 września, 2020

    To ma być zespol który chce grac w pucharach gwiazdy na papierze panie dyrektorze Karasinski

    Odpowiedz
  • O
    Osw

    piątek, 4 września, 2020

    Oglądając wczorajszy mecz, powiedziałem sobie jedną rzecz – jeśli przegrają, wówczas naprawdę dadzą się sfrajerzyć. Każdy widział jak to wyglądało. Przykro się na to patrzy, bo apetyt był duzo większy, a gra jest w totalnej rozsypce. Trener powinien raczej ostro porozmawiać z naszą gwiazdorską trójką.

    Odpowiedz
Dołącz do dyskusji
Dodaj swój komentarz