Awantura o pieniądze na kolektor. "Rozpędził się pan i to nieźle"

Ogromne emocje wywołał pomysł zgłoszony przez władze Ostrowa Wielkopolskiego, aby pieniądze zarezerwowane na budowę kolektora w ciągu ulic Kaliskiej i Reymonta przeznaczyć na trzy inwestycje: modernizację szkoły, rozbudowę ramy komunikacyjnej  oraz przebudowę schroniska. Po raz kolejny starli się Jakub Paduch z Koalicji Obywatelskiej, a także wiceprezydent Mikołaj Kostka.

Burza o pieniądze na kolektor

Niespełna dobę po ulewie, która potrzebowała raptem kilkunastu minut, aby zalać część Ostrowa Wielkopolskiego, ostrowscy radni głosowani nad przesunięciem pieniędzy zarezerwowanych do tej pory na retencję i odprowadzanie wód opadowych. Chodzi o ok. 4 mln zł. – To jest ewidentny efekt albo krótkowzroczności, albo cynizmu. Ja rozumiem, że inwestycji w rury czy zbiorniki nie widać, a kosztują miliony. Ulewy przyjdą, pójdą, mieszkańcy zapomną. Do wyborów jeszcze trochę czasu. A piękną elewacją szkoły (SP 1 – przyp. red.) będą się cieszyć przez kolejne lata. Niech też się nią cieszą, ale z pieniędzy z korekty z PIT-u i pojawiających się wolnych środków, a nie kosztem zalewania miasta – podkreślił Jakub Paduch z Koalicji Obywatelskiej.

Rajca złożył autopoprawkę chcąc zachować obecny podział pieniędzy i nie przesuwać ich na inne inwestycje. Przekonywał też radnych, żeby udali się do mieszkańców, których kilkanaście godzin wcześniej zalało po krótkich choć intensywnych opadach deszczu.

Wiceprezydent Mikołaj Kostka rozpoczął odpowiedź na te zarzuty od riposty skierowanej do radnego Koalicji Obywatelskiej: – Spodziewałem się po radnym Paduchu, że będzie uprawiał politykę na nieszczęściu, które wczoraj (we wtorek – przyp. red.) po raz kolejny spotkało nasze miasto i wiele miast w Polsce, ale że ta polityka będzie tak perfidna, tak bezczelna, a wystąpienie tak słabe, to tego się nie spodziewałem.

Zasugerował, że wystąpienie radnego było wstępem do startu w wyborach na prezydenta Ostrowa. Zapewnił też, że pieniądze nie zostaną przeznaczone na bieżące funkcjonowanie miasta. – Te środki, które – mówiąc kolokwialnie – ściągamy z kolektora w ulicy Kaliskiej i Reymonta, przechodzą na inne zadania inwestycyjne – zaznaczył.

Wymienił trzy przedsięwzięcia, które mają zostać zrealizowane m.in. dzięki przesunięciu pieniędzy zarezerwowanych na budowę kolektora:

1. Modernizacja Szkoły Podstawowej nr 1 (wymiana infrastruktury elektro-energetycznej, kanalizacji, instalacji wodno-kanalizacyjnej, drzwi, podłóg, modernizację łazienek, sprzętów w kuchni, systemów przeciwpożarowych, dostosowanie do potrzeb osób z niepełnosprawnościami i termomodernizacja). Miasto zdobyło ponad 3 mln zł dofinansowania na tę inwestycję ze funduszy norweskich.

Argument Mikołaja Kostki: Bez zdjęcia pieniędzy z kolektora, rozstrzygnięcie postępowania przetargowego na modernizację tej szkoły – jednej z największych w mieście i w najgorszym stanie technicznym – byłoby niemożliwe.

2. Modernizacja Schroniska dla bezdomnych zwierząt w Wysocku Wielkim.

Argument Mikołaja Kostki: Aby rozpocząć to zadanie, musimy dołożyć 1,7 mln zł, żeby rozstrzygnąć postępowanie przetargowe i wyłonić wykonawcę.

3. Budowa drugiego etapu ramy komunikacyjnej (miasto otrzymało 14,2 mln zł bezzwrotnej dotacji z budżetu państwa).

Argument Mikołaja Kostki: Chcąc zrealizować to zadanie, musimy dołożyć 4,4 mln zł. Te pieniądze pochodzą właśnie z kolektora deszczowego, o którym była mowa podczas sesji. Niedołożenie tych pieniędzy i niezrealizowanie tego zadania spowoduje, że tę dotację będziemy musieli oddać.

Więcej szczegółów na ten temat znajdziesz w materiale wideo załączonym do tego artykułu (na górze strony).

Radni większością głosów (15 osób) poparli zmiany w Wieloletniej Prognozie Finansowej, a więc m.in. przesunięcie pieniędzy zarezerwowanych na budowę kolektora. Zostaną one dołożone do pokrycia kosztów trzech wymienionych wyżej inwestycji.

Co dalej z budową kolektora?

Wiceprezydent Mikołaj Kostka w kilkunastominutowym wystąpieniu odniósł się także do tematu planowanej budowy kolektora w ramach ul. Kaliskiej i Reymonta, którego powstania bronił w wystąpieniu Jakub Paduch. Włodarz zapewnił, że inwestycja nie została spisana na straty. – Nawet gdybyśmy mieli te pieniądze (4 mln zł, o których była mowa – przyp. red.), nie jesteśmy jako miasto gotowi do rozpoczęcia tej inwestycji. I mówiliśmy o tym niejednokrotnie. Chce pan rozpocząć to zadanie bez koncepcji i bez dokumentacji projektowej? No, raczej to będzie trudne. Ale działamy w tym zakresie – zaznaczył.

Przypomniał też, że ilość opadów, które spadają z nieba w krótkim czasie, przekraczają możliwości instalacji kanalizacyjnych wielu miast, w tym także Ostrowa. – Proszę nie wykorzystywać wtorkowej sytuacji, która jest związana przede wszystkim z intensywnością opadów związaną z niekorzystnymi zmianami klimatycznymi, które zachodzą. Jeśli za zmianę klimatu wini pan prezydenta, to się pan rozpędził i to nieźle – podkreślił Mikołaj Kostka w odpowiedzi skierowanej do Jakuba Paducha.

WIĘCEJ NA TEN TEMAT: Zalało i zalewać będzie, bo… taki mamy klimat? Mieszkańcy pytają, miasto odpowiada

Wartość budowy kolektora została oszacowana na ok. 10 mln zł, a połowa tej kwoty mogłaby pochodzić z pieniędzy Wodkanu. Tego chcą władze miasta. Wiceprezydent Kostka zaznaczył też, że we wtorek w Ostrowie spadło tyle deszczu, że z wodą nie poradziłoby sobie nawet 30 zbiorników retencyjnych.

Zobacz majową sesję Rady Miejskiej Ostrowa Wielkopolskiego

Po włączeniu nagrania poniżej, uruchomi się ono od momentu, w którym rozpoczęła się dyskusja na opisany wyżej temat.